5/10

Data: 20.03.2018

  "Tessie ma problem: jej przyjaciółka zaczyna spotykać się z Jasonem, wielką miłością Tessie. Dziewczyna ma prosty plan na przetrwanie ostatniego roku w liceum: nie wychylać się. Jednak pewnego dnia w mieście zjawia się Cole Stone, który kiedyś uprzykrzał jej życie, i życie Tessie wywraca się do góry nogami. "

***

No i mamy coś rodem z wattpada.

  Ostrzegam, moja opinia o tej książce może być dość chaotyczna, podobnie jak moje odczucia po jej przeczytaniu. Tak więc od początku. 183 mln pobrań na wattpadzie – krzyczy do nas z okładki, a ja się zastanawiam, czy w ogóle zaczynać to czytać. Spodziewam się ognistego seksu między parą nastolatków w każdym rozdziale i przekleństw co drugie słowo, bo z tego co zauważyłam, to właśnie najbardziej przyciąga ostatnio czytelników. Tymczasem miłe rozczarowanie, ponieważ książka okazuje się dość przyjemną, lekko napisaną historią jakich wiele (wiem, bo sama coś podobnego pisałam), czyli o tym jak nienawiść przeradza się w miłość. Fabuła trochę infantylna, niektóre wątki mocno naciągane i przerysowane (jak wredna przyjaciółka Nicole, pokręcona rodzina Tessy itp.). Miejscami nawet się pośmiałam (zwłaszcza jak przeczytałam o 65 letniej babci Cola w domu starców – 65 lat, a my mieliśmy pracować do 72 lat - choć świadczy to o niedojrzałości autorki). Autorka dodaje kolejne wątki, przeciągając fabułę, przez co miejscami zaczyna się robić nudno. Zdecydowanie książka jest zbyt długa jak na treść, którą chce przekazać.

A teraz UWAGA każdy kto szuka w książce tytułowego Badboya może się mocno rozczarować. Konflikt między głównymi bohaterami ogranicza się do przeszłości opisanej w retrospekcjach, a teraźniejszości ogranicza się do słownych utarczek. Natomiast Cole, no cóż to bardzo czuły i troskliwy chłopak, z dużym poczuciem humoru, taki, o którym marzy każda dziewczyna. Jednak po przeanalizowałam tytuł książki, Bad Boy's Girl, doszłam do wniosku, że to nie chodzi o bad boy'a, ale o jego dziewczynę, która dzięki niemu wychodzi z swojego kokonu, przestaje być zaszczutą szarą myszką i zaczyna walczyć o swoje.
Zdecydowanie mocno rozczarowało mnie zakończenie. Bardzo, bardzo tego nie lubię, kiedy książka kończy się w takich momentach.
Bad Boy's Girl polecam tym, którzy chcą przeczytać coś lekkiego, zabawnego i przyjemnego, z pozytywnym przekazem. To jednak kolejna z tych książek, które się czyta (niestety niezbyt szybko), a potem o nich zapomina.  Jest to też dla mnie kolejny przykład, że wszystko teraz można wydać.