Never, never. Tarryn Fisher, Colleen Hoover
Recenzję książki „Never, never” autorstwa Tarryn Fisher i Colleen Hoover przygotował dla nas Hiroteo ❤️
Never, Never od Tarryn Fisher i Colleen Hoover to dualistyczna książka, bo nie jestem w stanie stwierdzić, czy jest dobra, czy zła. Ale po kolei.
Fabuła została zakotwiczona na dosyć oryginalnym wątku — powtarzającej się amnezji niegdyś zakochanych w sobie bohaterów, Charlie i Silasa, którzy zapomnieli przez nią o swoich uczuciach. Są to jednak pozory, gdyż mają swoje poglądy i upodobania, co wydaje się niedopatrzeniem autorek. Prowadzenie takiego motywu niesie za sobą także inne konsekwencje — odnosiłem wrażenie, że postaci drugoplanowe jedynie udają, że nie wiedzą o wspomnianej przypadłości pierwszoplanowych. Silas dopytuje bowiem osoby trzecie, od kiedy jest w ogóle w związku z Charlie i nikt nie widzi w tym nic podejrzanego. Co do wątku miłosnego, skwituję go jednym stwierdzeniem: schematyczność. Autorki miały szerokie pole do popisu, gdyż bohaterowie tracili pamięć co czterdzieści osiem godzin – mogły wpleść zwroty akcji czy inne próby zejścia się Charlie i Silasa. Postawiły jednak na powtarzalność, co zniechęcało mnie do czytania.
Postacie nie są całkiem papierowe, ale też nie zaskakują, Co prawda są powierzchownie opisane (chłopak lubi fotografować, dziewczyna pić colę), ale nie przekłada się to na ich charakter. Mimo wszystko widać ich zaangażowanie w historię, odrobinę przypominają nawet detektywów, a to z kolei przypadło mi do gustu. Bohaterowie drugoplanowi sprawiają wrażenie, że o wszystkim wiedzą, choć nie mówią tego wprost, poza matką-alkoholiczką Charlie niczym więcej się jednak nie wyróżniają.
Nie jest to najgorsza książka, jaką czytałem, lecz do ideału wiele jej brakuje. To typowa młodzieżówka z wątkiem miłosnym i niejasnym zakończeniem, z akcją osadzoną w USA. Dosyć szybko się ją czyta i można się przy niej odprężyć, więc choć mnie się nie spodobała, nie odradzam jej każdemu.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro