Informacja zwrotna. Leszek Dawid
Recenzję serialu „Informacja zwrotna” reżyserii Leszka Dawida przygotował dla nas Łukasz ❤️
Różnorodność kina naszych czasów jest niewyobrażalna; każdy może wybrać i dotknąć tego, na co ma akurat ochotę, wyszukać dzieła sprzed lat i kosztować odcinek po odcinku, zatapiając się w wizji reżysera, wspaniałych kreacjach postaci, i scenariuszowego kunsztu. Są utwory na które należy się przygotować mentalnie, wewnętrznie, gdyż zaskakują widza emocjami i takim widowiskiem jest właśnie „Informacja zwrotna”.
Adaptacja powieści Jakuba Żulczyka zamyka się w pięciu odcinkach, opowiadając losy alkoholika, mężczyzny szukającego swego zaginionego syna. Zostajemy wrzuceni w odmęty niezdrowej, wręcz chorej relacji w rodzinie, gdzie ojciec mierzy się z nałogiem i ogromnym bólem życiowym. Nie zamierzam rozpisywać się o fabule, wystarczy bowiem wspomnieć, że jest to produkcja kryminalno-psychologiczna.
Arkadiusz Jakubik wcielający się w postać Marcina Kani to aktorski geniusz. Zagrał tę rolę tak umiejętnie, że jako widzowie mamy przed sobą wachlarz emocjonalnego bełkotu połączony z tak dziwną i przerażającą normalnością – toż to czysty przykład mieszczańskiego życia pełnego kłamstw, zaniechań, cierpienia i rodzinnego rozkładu. Jego postać to z kolei jednostka, która żyje obok, jest powszechna niczym grzech, alkohol umieszcza na piedestale uczuć i strachu. W tym wszystkim są jeszcze dzieci. Momentami poszczególni widzowie odbierają ten spektakl psychologiczny jako lustrzane odbicie dziecięcych wspomnień.
Istotą rzeczy, która tak porusza i uderza jest alkohol – choroba naszych czasów. W poszukiwaniach syna (Jakub Sierenberg) nie brakuje chwil, by wracać oczami głównego bohatera do przeszłości. Wspomnienia ukazują ojca dzień po dniu miażdżącego delikatność i refleksyjność chłopca. Ojciec w przebraniu alkoholicznego demona, który nie zwraca uwagi na to, jak używka wpływa na jego emocjonalną stabilność i zabija w nim człowieczeństwo.. Postępujące sceny zapowiadają tragedię od samego początku. Widzowie wraz z bohaterami brną przez życie otumanieni, pełni zgrozy, nasączeni kłamstwami. Gdzieś niedaleko będzie finał tej rozgrywki, acz czy wyjdziemy z niej zwycięsko?
Angażując się w artystyczny chaos, Netflix dał życie znakomitemu dziełu. Głęboko wierzę, że poprzez takie kroki zrzucimy alkoholiczny brzask z cokołów i skupimy się wszyscy na tym co najważniejsze – rodzinie. Od dawna nie było serialu, dzięki któremu tak mocno uwierzyłem w historię, bohatera, relacje…
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro