Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Igrzyska Śmierci (książka)

Za recenzję klasyka, czyli Igrzysk Śmierci, odpowiedzialna jest nasza niepowtarzalna Śliwka, której niesamowicie dziękujemy <3

Treść recenzji:

„Igrzyska śmierci" autorstwa Suzanne Collins w założeniu były tylko przechowywanym w moim pokoju prezentem dla kuzyna. Ciekawość jednak zmusiła mnie, by zobaczyć, co to takiego... I całe szczęście!

Muszę przyznać, że z samego początku seria mnie nie urzekła, narracja była nieznośnie sucha, a bohaterów nie dało się polubić. Jedynym, co nakazywało mi czytać dalej były wydarzenia, które od samego początku wynikały z działań i natury postaci. Byłam szczerze ciekawa, co się stanie, jak to wszystko się skończy, i to nie zmieniło się ani w drugiej, ani trzeciej części.

Zmieniła się jednak tematyka — o ile pierwszy tom rzeczywiście skupiał się na Głodowych Igrzyskach i mógłby spokojnie zostać nazwany książką typowo przygodową, tak następne opisywały rewolucję, podejmowały problematykę sprzeciwu wobec okrucieństwa tak długo rządzącego państwem. Collins dokonała tu czegoś niesamowitego, bowiem pierwsza część wcale nie jest tą najlepszą, a prawdziwa istota serii rozwija się dopiero po przeprowadzeniu 74. Głodowych Igrzysk.

Ostatnią część czytało mi się niewątpliwie najlepiej, nie tylko dzięki trzymającej w napięciu akcji, ale i znaczącej zmianie w narracji. Ta zdołała bowiem wyewoluować, stała się płynniejsza i bardziej elastyczna. Pojawiły się piękne zbitki wyrazów, które osobiście ogromnie szanuję, a główna bohaterka, Katniss Everdeen, zaczęła cokolwiek czuć.

W tym momencie warto zwrócić uwagę na kreację bohaterów, która poprzez wszystkie trzy tomy powieści została niesamowicie rozbudowana. Katniss stawała przed realnymi dylematami, a na jej działania wpływały nie tylko chłodna analiza i racjonalne myślenie, ale i emocje, wyraźnie wyczuwalne podczas czytania. Pojawiły się wątki dotyczące postaci pobocznych i wszystko zaczęło nareszcie tworzyć spójną i kompletną historię.

Całość obserwujemy z perspektywy głównej bohaterki, która jest osobą co najmniej specyficzną, co sprawia, że trzeba przyzwyczaić się do jej sposobu postrzegania otaczającej rzeczywistości. Collins ubrała niezwykle trudne wydarzenia w myśli człowieka okrutnie krytycznego i sceptycznie patrzącego na świat, ale ukazała jego problemy nadzwyczaj naturalnie, co poskutkowało tym, że z czasem rzeczywiście stał się ludzki.

Wszystko to składa się na niepowtarzalny klimat powieści, który, choć może na początku wydawać się dość ciężki, jest jedną z charakterystycznych cech serii. Aby go docenić trzeba się jednak dostatecznie zagłębić w ten świat, dlatego polecam brać się za czytanie na raz, najlepiej w dużych dawkach!

Poza tym warto mieć na uwadze to, jak wiele refleksji pozostawia po sobie książka. W pewnym momencie przestaje być tą zwykłą przygodówką dla dzieci, a zaczyna stawiać pytania bez odpowiedzi: o moralność i władzę, śmierć, życie i miłość. Pokazuje, że choć akcja dzieje się w odległej przyszłości, tamci ludzie nadal pozostaną tylko ludźmi, rewolucja nadal będzie wymagać rozlewu krwi, a emocje zawsze już będą przez choćby moment brać górę nad racjonalizmem.

Czy „Igrzyska śmierci" mi się podobały? Fakt, nie od razu zapałałam do nich miłością, jak zdarzało się to przy innych dziełach. Bywało, że niemal rzucałam książką podczas czytania. Nie poleciłabym jej każdemu, mimo że uważam ją za wartą przeczytania choćby dla refleksji. Jeśli jednak szukasz książki, która pozostawi Cię z kociołkiem szalejących i rozdzierających od środka emocji, ogromnym podziwem dla autorki, a także będzie stanowiła doskonałe podłoże do rozmyślań o trzeciej w nocy — to jest to pozycja, po którą koniecznie musisz sięgnąć!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro