Dziewczynka, która wypiła księżyc, Kelly Barnhill
Recenzję książki „Dziewczynka, która wypiła księżyc” autorstwa Kelly Barnhill przygotowała dla nas AnotherDaydreamer- ❤
Czytacie czasem literaturę dziecięcą? Przyznaję, że ta na nowo zdobywa miejsce w moim sercu, dzięki czemu zdecydowałam się na lekturę „Dziewczynki, która wypiła księżyc” autorstwa Kelly Barnhill. Nie zaprzeczę, że szata graficzna miała w tym spory udział, ale książka ma do zaoferowania dużo więcej niż piękna oprawa. Mam na myśli baśniowy, przesiąknięty magią klimat połączony z odpowiednio wyważonym poczuciem humoru.
Powieść zaczyna się w Protektoracie, mieście, nad którym wiecznie unosi się chmura smutku. Mieszkańcy mają wiele powodów, aby czuć się nieszczęśliwymi, a jednym z nich jest Dzień Ofiary – wtedy to Najstarsi wybierają niemowlę, które zostawią w lesie jako ofiarę dla Wiedźmy. Tym dzieckiem jest tytułowa bohaterka, która zostaje przez Wiedźmę uratowana, a nie zamordowana czy zjedzona, jak wmawia się osadnikom. Okazuje się, że zło nie czai się na Moczarach, a w samym Protektoracie. Za tą prostą fantastyczną historią kryje się coś więcej, obdziera ona z pozorów i udowadnia, że najciemniej zawsze jest pod latarnią.
Bohaterowie są różnorodni i to jest jeden z elementów, które przemówiły do mnie najbardziej. Luna, jako dziecko umagiczniona przez Wiedźmę o imieniu Xan, jest zwykłą dziewczynką. Nierzadko kieruje się ciekawością, bywa egoistyczna, ale przede wszystkim kocha świat, ludzi i Xan, która wychowała ją jak wnuczkę. Xan jest… Odpowiednio wiedźmowata, ale to równocześnie cudowna, dobra osoba, co udowadnia ratowaniem niemowląt porzuconych przez Protektorat. Nie mogę zapomnieć o jednym z moich ulubionych bohaterów, czyli Fyrianie, małym smoku o ogromnym sercu. Za każdym razem, gdy się pojawiał, roztapiał mi serce swoim oddaniem przyjaciołom i naiwną, lecz szczerą wiarą w to, że jest olbrzymi.
Punkt widzenia Luny nie jest jedynym, który przedstawia nam autorka. Historia rozdziela się bowiem na kilka perspektyw. Narracja, choć trzecioosobowa, przybliża to, z czym zmagają się również inni bohaterowie. Czytelnik śledzi więc losy obłąkanej matki Luny, tworzącej magiczne, papierowe ptaki, i Antaina, który z chłopca zmienia się w odważnego mężczyznę i chce przeciwstawić się wiedźmie i raz na zawsze zakończyć tradycję Dnia Ofiary.
Ci, którzy odpowiadają za całe zło i istnienie chmury smutku nad Protektoratem, jedynie z początku wywołują gniew. Poważany Najstarszy o imieniu Gherland wraz z Siostrą Ignatią nie dają się lubić. Kierują się jedynie własnym dobrem i nie zależy im na nikim, manipulują mieszkańcami, wykorzystując do tego swoją władzę. Na koniec jednak oboje wzbudzają politowanie, a Siostra Ignatia okazuje się jedną z najlepszych kreacji, ponieważ przedstawiono ją wielowymiarowo jako zły charakter z rzeczywistymi motywami, aby się nim stać.
„Dziewczynka, która wypiła księżyc” to historia napisana przystępnie i zrozumiale, ale wcale nie w sposób bezpośredni. Autorka nie boi się używać poetyckiego języka i poruszać tematów trudnych takich jak strata lub odtrącenie kogoś z powodu jego odmienności. Książka jest przeznaczona dla dzieci, ale można odnaleźć w niej opis traumy po okaleczeniu i stracie dziecka. Wątki te zostały jednak wprowadzone jak najbardziej subtelnie.
Akcja toczy się bardzo powoli, a napięcie budowane jest długo, natomiast rozwiązanie zajmuje zaledwie kilka stron. Według mnie to jedna z poważniejszych wad tej historii. Należę do grupy czytelników, którym zwykle nie przeszkadza wolne tempo fabuły, tym razem jednak musiałam przerywać lekturę, bo momentami zdawała się nużąca lub zawierała sceny w ostatecznym rozrachunku zbędne dla fabuły.
Nie sądzę, aby „Dziewczynka, która wypiła księżyc” zdołała trafić na listę moich ulubionych książek, ale to idealna historia do lektury przy herbacie, szczególnie jeśli tęsknicie za światem baśni. Ze stron powieści bije wywołujące uśmiech na twarzy ciepło. Jestem pewna, że będą się przy niej dobrze bawić nie tylko dzieci, ale również dorośli, którym czasem brakuje dobrych i mądrych opowieści
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro