Recenzję książki „Drobny szczegół” autorstwa Adani Shibli przygotowała dla nas Ksiazkoholiczka707 ❤️

„Drobny szczegół” to idealna lektura na jeden dzień. Adania Shibli połączyła prawdziwą historię morderstwa z fikcyjnym, współczesnym śledztwem, tworząc niezwykłą opowieść z gatunku fikcji historycznej.

Licząca sto piętnaście stron książka składa się z dwóch rozdziałów. Pierwszy jest podzielony na krótkie fragmenty, co ułatwia regularne przerwy w czytaniu. Opowiada o zmaganiach izraelskiego plutonu na niezamieszkałej pustyni Negew. Protagonista, oficer, wraz z grupą żołnierzy przeczesuje piaszczyste wzgórza w poszukiwaniu Arabów. 12 sierpnia 1949 roku zaciąga do obozu Beduinkę, która w następstwie zostaje zgwałcona i pozbawiona życia. Rozdział cechuje mnogość drobnych szczegółów z życia dowódcy i poetyckich opisów surowego krajobrazu. Autorka świetnie spisała się w narracji trzecioosobowej – w subtelny i bezstronny sposób oddała okrucieństwo wojny.

Kompozycja drugiej części pozostawia wiele do życzenia. Między ponad pięćdziesięcioma stronami nie ma żadnej przerwy, co zmusza do przeczytania ich za jednym razem. Rekompensatę stanowią dopracowana fabuła i nienaganna kreacja głównej bohaterki. Dziewczyna jest lekkomyślna i ma skłonność do przekraczania granic, ale cechują ją też bystrość i przenikliwość, dzięki którym zyskuje wiarygodność. Bardziej przejmują ją drobne szczegóły, niżeli całokształt sytuacji – gdy w pobliżu jej miejsca pracy dochodzi do wybuchu, nie martwi się ludzkim życiem, a drobinami pyłu wpadającymi przez okno.

Akcja zawiązuje się, gdy bohaterka napotyka artykuł z opisem incydentu z 1949 roku. Gdy okazuje się, że jej urodziny i datę śmierci Beduinki dzieli dokładnie dwadzieścia pięć lat, postanawia wyruszyć w nielegalną podróż w celu przeprowadzenia śledztwa.

Powieść nie zawiera dialogów, co uważam za udany zabieg, podobnie jak zmianę narracji na pierwszoosobową. Ciekawy jest też brak imion i nazwisk postaci – autorka skupiła się na ich charakterach. Jedyną wadą są nieuzasadnione przejścia z czasu przeszłego na teraźniejszy – choć to szczegóły, wpływają na ciągłość tekstu.

Zakończenie jest otwarte i dobrze zgrywa się z całością. Wiele tajemnic pozostaje niewyjaśnionych, co z kolei pasuje do motywu przerwanego śledztwa. Rodzące się w głowie pytania nie są uciążliwe, za to skłaniają do refleksji – to przejaw kunsztu i kreatywności Shibli.

„Drobny szczegół” jest jednym z lepszych tytułów, jakie przeczytałam w tym roku. To prosta, zaskakująco lekka historia o okrucieństwie, znoju i życiu pod okupacją. Z uwagi na jej bezstronność polecam ją każdemu, niezależnie od poglądu na trwający konflikt.