Recenzję książki „Akademia Dobra i Zła. Początek” autorstwa Somana Chainaniego przygotowała dla nas Ksiazkoholiczka707 ❤

„Zdrada. Wojna. Śmierć. To właśnie czeka was i wasze przeklęte serca”.

„Akademia Dobra i Zła. Początek” to powieść fantasy utrzymana w przyprószonym mrokiem baśniowym klimacie, a także pierwsza część dwutomowego prequelu do serii Somana Chainaniego. Opowiada o wydarzeniach kilkadziesiąt lat przed akcją sześciotomowej sagi, lecz nawet niezaznajomiony z twórczością autora czytelnik może bez trudu zrozumieć jej treść dzięki przystępnemu wprowadzeniu w świat przedstawiony.

Historia ukazuje losy bliźniaczych Dyrektorów Akademii — stojącego po stronie dobra Rhiana i oddanego złu Rafala (mojego osobistego faworyta ze względu na spryt i wnikliwość niemające sobie równych). Jedną z wielu jej zalet jest kreacja i mnogość postaci. Oprócz braci poznajemy także podstępnego, acz dobrodusznego Aladyna, czarującego Wulkana, ambitnego Jakuba Haka i kłamliwą Marialenę oraz wielu innych bohaterów przyczyniających się do rozwoju fabuły. Autor daje czytelnikowi możliwość zajrzenia w głąb ich psychiki i ujawnia motywy, które nimi kierują.

Choć to powieść głównie dla dzieci, nie brakuje w niej mroku, intryg i rozważań skłaniających do refleksji. Jest przesiąknięta dylematami moralnymi — tłumaczy, że bardzo łatwo można przekroczyć cienką, czasem niezauważalną granicę między dobrem a złem. Należy jednak pamiętać, że niektóre czyny są nieodwracalne, a grzech może splugawić nawet najczystsze serce.

Warto wspomnieć o pięknym, obrazowym stylu pisarza i wartkiej akcji. Wielowątkowa fabuła została perfekcyjnie poprowadzona, a następujące po sobie wydarzenia idealnie się ze sobą komponują. Książka jest niesamowicie absorbująca i nie sposób się przy niej nudzić. Podobnie jak w całej sześciotomowej serii znajduje się w niej sporo aluzji do znanych baśni i bajek, lecz autor nie powiela schematów i przedstawia każdą z nich z nowej perspektywy.

“Akademia Dobra i Zła. Początek” nie jest co prawda arcydziełem, ale dostarcza rozrywki i zachwyca baśniowością. Zachęciła mnie do sięgnięcia po drugi tom i mogę z czystym sercem polecić ją wszystkim fanom lekkiej fantastyki z nutką mroku.