🍂12. Kasztanowy zapiecek
Opowiadanie autorstwa Emi Korel zrecenzowała AnotherDaydreamer-.
Treść recenzji:
Kasztanowy zapiecek to cudowne opowiadanie fantasy. Już samo motto zdradza, czego należy się spodziewać. To historia o śmierci, złu, ale także o nadziei i drugich szansach.
W środku odnajdziemy intrygujące, kasztanowe ludki, które zaskoczyły mnie swoją oryginalnością. Miejsca wystarczy również na motyw rodziny, śmierci oraz niesamowitych umiejętności. Będzie nawet nawiązanie do rzeczywistego święta, do dnia Wszystkich Świętych! A jako wisienka na torcie, wszystko to okraszone zostanie więcej niż szczyptą magii.
Muszę przyznać, że postacie wywarły na mnie ogromne wrażenie, przede wszystkim dlatego, że wydają się po prostu... ludzkie. Nie brakuje im wad. Główny bohater, Ian, to nie żaden heros, a chłopiec z ciekawą mocą, odczuwający strach i niepewność niczym człowiek z krwi i kości. Spotyka na swojej drodze bohaterów takich jak on sam, popełniających błędy, ale również egoistycznych, jak pewien podstępny Borsuk.
Od początku czułam, że tekst jest stylizowany na dawne czasy, a to za sprawą gospód oraz wędrownych trup. Oczywistym jest, że to świat, w którym niesamowitość stanowi codzienność.
Tę historię bez wahania nazwałabym słodko-gorzką. Główny bohater uczy się żyć jako sierota po tragedii, która go spotkała. Ale, ale! Opowieść niesie ze sobą również wiele nadziei i wiarę w szczęśliwe zakończenia.
Wydarzenia przedstawione są w sposób płynny. Bez problemu można dostrzec nici łączące ze sobą poszczególne sceny. To, co zasługuje moim zdaniem na ogromne brawa, to zakończenie. Nie zdradzę go, by nikomu nie zepsuć zabawy, napiszę jedynie, że zostało to ograne po mistrzowsku.
Dawno żadne opowiadanie nie podobało mi się tak bardzo. Z pewnością będę do niego wracać, ponieważ jest ono jak promyczek słońca, bez wątpienia rozjaśni nawet najbardziej ponury i pochmurny dzień.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro