1.3
Niebieskowłosa wbiegła do garderoby i od razu wysypała wszystko ze swojej torby na kanapę. Odłożyła na bok kilka produktów do pielęgnacji skóry i włosów po czym resztę kosmetyków wrzuciła niedbale do ozdobnej paczuszki. Odwróciła się do chłopaków przodem i każdemu wręczyła odpowiedni specyfik, tłumacząc przy tym do czego służy i jak mają go stosować.
- Znowu masz gorączkę? - zapytał zdziwiony Jimin. SeMi tylko westchneła i pokreciła przecząco głową.
- Po prostu jesteś brzydki i muszę to jakoś naprawić skoro cała Korea, a nawet świat cię ogląda - uśmiechnęła się złośliwie i podeszła do śpiącego na krześle miętowowłosego.
Usłyszała jeszcze za sobą ciche "nie radze go budzić" ale zignorowała te słowa i przykucneła obok chłopaka. Przypatrywała się chwilę jego spokojnej twarzy, po czym uśmiechnęła się chytrze i chwyciła w rękę czerwoną szminke.
- Ale będziesz piękniutki - zachichotała i pomalowała usta chłopaka na krwisty kolor, a następnie popukała go w policzek palcem. Wlepił w nią swoje zaspane spojrzenie, a następnie podniósł się do siadu i zerknął na wszystkich w pomieszczeniu z mordem w oczach.
- Nie mówił ci nikt, że mnie się nie budzi? - warknął przecierając oczy.
- Uaa ale groźnie. - zaśmiała się dziewczyna. - Ale muszę przyznać, że do twarzy ci w czerwonym.
Chłopak spojrzał na nią jak na idiotkę, a za chwilę zrobił wielkie oczy, widząc kolor na swoich ustach.
- Ty mała. Zabije - wycedził przez zęby.
- Dawaj - niebieskowłosa uśmiechnęła się prowokacyjnie. - Na gołe klaty - dodała po chwil.
- No to dawaj - odezwał się Yoongi z cwanym uśmieszkiem.
SeMi zrzuciła z ramion kurtkę. Miętowowłosy widząc jej poczynania zrobił wielkie oczy.
- Dobra, jednak mi się nie chce - mruknął i znów położył się na kanapę. - Dokończymy to innym razem - dodał. Po chwili jego oddech się unormował.
- On tak zawsze? - sapnęła, a reszta tylko pokiwała głową. Westchnęła i wzięła następny kosmetyk i podeszła do bawiącego się telefonem Jungkooka.
- Jak nikt nie patrzy, to trochę szperam w internetach na wasz temat. Doczytałam, że twoja cera źle znosi dojrzewanie - szepnęła i wystawiła przed siebie dłoń z pudełeczkiem. - To powinno pomóc - wyjaśniła, a chłopak wziął od niej produkt.
- Uhm, dziękuje - mruknął, po czym się do niej lekko uśmiechnął.
- Bo Hoseok jest ślepy - mruknął Yoongi. Od ponad godziny siedział na kanapie razem z Semi i plotkowali, aż temat nie zszedł na Mina i jego uczuć.
- Ale dajesz mu znaki? - zapytała żywo gestykulując. Wbrew pozorom ciekawiło ją to.
- No niby tak, ale jednak kurwa nie do końca - sapnął opadając na oparcie kanapy, a do pomieszczenia wszedł obiekt ich rozmów.
- O, hej, rozmawiacie? - zapytał, nie wiedząc co ma ze sobą zrobić.
- Nie, no skąd - syknął Yoongi, po czym zmrużył oczy i włożył słuchawki do uszu.
- To co robicie? - zapytał młodszy.
- Obgadujemy cię - powiedziała niebieskowłosa. Hoseok zdezorientowany wszedł i usiadł na jednym z krzeseł.
- I do czego doszliście? - zapytał pochylając się do przodu i opierając się łokciami na kolanach.
- Do tego, że Yoongi chce ci coś powiedzieć - oznajmiła po czym szybko wyszła z pomieszczenia, zostawiając tą dwójkę samą. Zdezorientowany Min podniósł się do siadu i wlepił wzrok w Junga.
- Chciałbym nagrać z tobą piosenkę - skłamał.
- Oh, to fajnie - sapnął młodszy i pokiwał głową. - Semi jest dziwna - zaczął, patrząc się na drzwi.
- Zdecydowanie - mruknął zaciskajac pięść na telefonie.
(a/n: trololololo
Semi bawi się w swatkę, cool)
(BlackTae:
- Piszemy Rebellion?
- Not Today )
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro