▲▼ ROZDZIAŁ 3 ▼▲
△▽ BILL ▽△
Dryfowałem w nieprzeniknionej ciemności nie mogąc się poruszyć. Nie mogłem nawet otworzyć oczu. Wszystkie moje myśli krążyły wokół tego, co się wcześniej wydarzyło. Pamiętam April i Dippera, a potem już tylko ostrą, rażącą biel.
April... Mam nadzieję, że nic jej nie jest. Ciekawe czy jeszcze w ogóle o mnie pamięta. Chciałbym móc znów ją zobaczyć, przytulić do siebie i poczuć jej przyjemne ciepło. Ale jestem gdzieś, nie wiadomo gdzie, i kompletnie nie mam pojęcia jak się stąd wydostać. Może w końcu mi się uda, przecież ja cały czas żyję.
△▽ APRIL ▽△
Przedstawiłam Willa Dipperowi i Mabel. Dziewczyna była nim zafascynowana, a chłopak jak zawsze doszukiwał się jakiegoś podstępu.
-Mnie się on tam nie podoba - powiedział, gdy zostaliśmy sami. Jego siostra i niebieskowłosy brat Billa, poszli poszukać mu jakiś normalnych ciuchów.
-Jesteś strasznie nie ufny Dipper - stwierdziłam. Siedziałam oparta o jego klatkę piersiową, konwersując z Summer.
-Dwa razy przeżyłem koniec świata, spowodowany raz przez Cyferkę i drugi raz przez jego kumpli. Dziwisz się? - Czułam jak bawi się moimi włosami.
-Nie. Ale nie powinieneś wkładać wszystkich do jednego worka. Tak się składa, że myślę, że on całkiem się od niego różni.
-A skąd ten pomysł?
-Po prostu to czuję.
Prychnął słysząc moją odpowiedź. Sama do końca nie jestem pewna dlaczego tak sądzę.
△▽ DIPPER ▽△
Ledwo co jeden zniknął, pojawił się drugi. Co jest z nimi wszystkimi nie tak?
Siedziałem, bawiąc się kosmykiem włosów April. Wyglądała na bardziej rozpogodzoną niż przez ostatni czas. Jednocześnie cieszyłem się, że powoli wychodzi z depresji, i koszmarnie się o nią martwiłem. Nie chciałbym aby spotkało ją coś złego, dlatego cały czas będę miał na oku tego demona.
-Dipper.
-Co się stało?
-Mogę spać dzisiaj z tobą? Czuję, że i tak nie zasnę.
-Oczywiście, że możesz.
△▽ APRIL ▽△
Męczą mnie koszmary, od dłuższego czasu. Nie chcę spać sama, za bardzo się boję.
Położyłam się obok chłopaka twarzą do niego. Poczułam jak nakrywa nas kołdrą, po czym delikatnie całuje mnie w czoło. Lubię gdy to robi.
△▽ WILL ▽△
Dostałem pokój, który jak się okazało należał - tak jakby - do April. Choć rzadko sypiam, dziś postanowiłem to zrobić.
Właściwie to przybyłem do tego wymiaru nie tylko po to, aby znaleźć Billa. Coś się szykuje, jeszcze nie wiem co, ale na pewno nie będzie dobre.
Zasnąłem bardzo niespokojnym snem.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro