Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#47.

Całą noc nie zmrurzyłam oka , ból nie ustępstwał a ja tylko wtulałam się w poduszkę aby uśmierzyć ból . Próbowałam brać wszystkie proszki przeciwbólowe ale żadne mi nie pomagały. Po kilku godzinnym zastanawianiu , decyduje się na wizytę u lekarza ale jakiegoś "wachowca" a nie takiego który pomyli zwykłe zatrucie z białaczką. W internecie znajduje klinikę medyczną która znajduje się kilka minut od hotelu. Pracują tam naprawdę sami profesionaliści , ja umówiłam się do kobiety w średnim wieku wydaje się odpowiednia i doświadczona w swoim zawodzie. Naprawdę nie chcę najeść strachu jak ostatnio.
Umówiłam się z samego rana aby nie znosić dalej tego bólu.Chcę tam szybko jechać , dostać jakieś proszki j mieć święty spokój. Zgaduje że te wszystkie bóle są spowodowane stresem.Trochę się odświeżyłam , przebrałam i zamówiłam taksówkę ponieważ naprawdę nie mam sił aby prowadzić auto.
***
-Pani Ally Jonson...Zapraszam.-mówi kobieta i gestem ręki zaprasza mnie do środka.Podnoszę swoje cztery litery z korytarzowego krzesła i poszłam za panią doktor.A tak pozatym to Panna Ally Jonson. Przywitałam się grzecznie z kobietą i usiadłam na taborecie obok jej. Powiedziałam o swoich dolegliwościach po czym czekałam aż w końcu wypiszę mi to cholerną receptę.
-Połóż się słońce.-powiedziała do mnie kobieta po osłuchaniu mnie i zamierzeniu ciśnienia.Wykonełam jej polecenie i podwinełam koszulkę a ona posmarowała mi brzuch zimną maścią którą rozprowadziła jakimś wałkiem.
-I co mi jest ?-pytam lekko zdenerwowana choć pewnie są to bóle spowodowane ciągłym stresem. Po zerwaniu z Harrym miałam ich dużo gdy nie miałam gdzie iść. Kobieta patrzy w komputer po czym ściera ze mnią tą maś i zdejmuje rękawiczki. Posyła mi uśmiech i karze usiąść.
-Gratuluję jest pani w ciąży.-mówi kobieta a ja wytrzeszczam oczy i liczę że źle usłyszałam.Te słowa były tylko w mojej głowie , prawda?
-Słucham?-dopytuje bo ta pierwsza opcja nie może być prawdą.
-Będziesz mieć dziecko.-mówi z uśmiechem kobieta a ja prawie co nie dostaje zawału. To nie może być prawda !
-Ale to już pewne? Może urządzenie się popsuło?-pytam w desperacji mając nadzieję że to tylko jedna pomyłka lub żart.
-Tak na 100% , urządzenia są nowe.-mówi a ja zabieram tylko torebkę i wybiegam z kliniki. Przy okazji wpadając na jakoś blondynkę. Gdy wyszłam z budynku odrazu zaczełam płakać.Nie mogę być w ciąży ! Ja jestem za młodą ! Jestem sama ! Nie chcę być kolejną samotną matką ! Nie urodzę tego dziecka , nie chcę go ! Mam już wystarczająco problemów! Usiadłam pod kliniką i oparłam łokcie o kolana , i dłonie o głowę i zanosiłam się płaczem.
-Wszystko ok ?-pyta mnie dokładnie ta sama dziewczyna na którą wpadłam. Nic nie mówię tylko kiwam przecząco głową.Teraz bic nie jest ok ! Mogę uznać że to jeden z najbardziej zjebanych dni w moim życiu. Podnoszę lekko głowę i widzę że dziewczyna mi się przypatruje. -Hej..czy ty nie jesteś przypadkiem dziewczyną mojego brata? -pyta a ja patrzę na nią zdziwiona.
-Nie mam chłopaka.-mówię ocierając łzy.
-Niee...jestem pewna że to ty , Harry Styles to mój brat.-mówi blondynka a ja wytrzeszczam na nią oczy i podnoszę się z podłoża.Mam nadzieję że ona nic się nie dowie o ciąży , bo Harry nie może wiedzieć , w sumie to te dziecko niedługo przestanie istnieć.
-Proszę...że się nie widzieliśmy.-mówię i chcę się oddalić.
-Ale...-zaczyna dziewczyna a ja dalej ronię łzy.
-Proszę Cię.-szepcze a dziewczyna tylko przytakuje a ja zabieram torbę i idę złapać taksówkę.
-Zrobił ci coś prawda?-podbiega do mnie dziewczyna i staje na przeciwko mnie po czym pyta. TAK ZROBIŁ , CHOLERNEGO DZIECIAKA !
-Możesz dać mi spokój?!!-krzyczę przez łzy do dziewczyny i zatrzymuje taksówkę.-Nie chcę mieć z twoim bratem nic wspólnego.-mówię trochę ciszej wręcz szeptem ale blondynka chyba usłyszała.

Heeejjoo !!
Dzisiaj dodam jeszcze drugi !
I bum jest ciąża...musiałam już ją zafundować !
Co myślicie urodzi te dziecko ?
Powie Harremu ?
Gemma się wtrąci ?

Pozdrawiam xxx

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro