Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2#3.

-Przymierz tą.-mówi do mnie Cara podając mi chyba już czwartą sukienkę. Prawie każda jest na mnie za duża , ponieważ ostatnie zakupy robiłam w okresie ciąży , kiedy byłam wielka jak wieloryb. Nienawidzę shoppingu !

Biorę od dziewczyny kolejną sukienkę , dopiero po chwilo orientuję się , że nie jest moja tylko Cary. Jest naprawdę bardzo ładna...ma krótki rękaw , jest czarna , skórzana i za skromna dla dziwki więc jest idealna. Przymierzam ten kawałek pięknego materiału i pokazuje się przyjaciółce która podziwia mnie z zachwytem.

-Może być ?-pytam.

-Jest Zajebiście !-krzyczy a ja się szeroko do niej uśmiecham.

-Mamoo ciocia przeklina !-krzyczy maleńka Darcy wbiegajac do mojej sypialni i przytulając się do moich nóg. Kucam i biorę jąna ręce.

-Ty mała konfidentko*....-syczy żartobliwie Cara po czym zabiera mi z rąk córeczkę i zaczyna ją łaskotać.

-Jesteś pewna , że z nią zostaniesz? Nie chcę robić Ci problemu.-mówię do niej a ta podchodzi do mnie z Darcy u nogi.

-Oczywiście , dogadamy się z małą a ty idź z Calumem. -mówi na co się uśmiecham promiennie i dziękuję jej uściskiem. Czy wspominałam , że jest wspaniała ?

Przed wyjściem ubrałam jeszcze czerwone szpilki a swoje proste włosy zamieniłam w grube fale. Wszystko podkreśliłam delikatnym makijażem i bordową szminką.

Oglądając się w lustrze zauważam , że krótkie rękawy mojej sukienki odsłaniają moje stare i nowe tatuaże. W sumie kilka starych i jeden nowy. Zrobiłam go kilka dniu po narodzinach Darcy i jest to poprostu jej imię które zdobi mój nadgarstek.

Po krótkim kazaniu którego udzieliłam Darcy i Carze* , mówiąc im aby były grzeczne , słyszę dzwonek do drzwi. Żegnam się z moimi dziewczynkami i idę do drzwi które odrazu z uśmiechem otwieram.

-Hej , to dla Ciebie .-mówi do mnie Calum podając mi czerwoną różę. Chwilę rozkoszuję się jej zapachem po czym skupiam uwagę na chłopaku...są trzy słowa mogące określić jak wygląda a mianowicie...wow , woow , Wooow !!

Wygląda jak jakiś Bóg , idealnie dopasowany czarny garnitur , pasujące buty i nienagannie ułożone włosy. Cholera !! Jak ja będę przy nim wyglądać ?!

-Cześć.-odpowiadam po chwili. -Fantastycznie wyglądasz.-chwalę go an śmiesznie tupię nogą.

-Nie no....Ja miałem to właśnie powiedzieć....Kradniesz mi teksty na podryw.-mówi oburzony na co chichoczę i razem z nim podąrzam w stronę auta.

***

-A ten szef tu będzie ? Chciałabym poznać mojego przyszłego pracodawcę.-mówię z uśmiechem a Calum zatrzymuje samochód na parkingu przed budynkiem jednej z londyńskich firm.

-Raczej tak. Sam organizował tą imprezę więc powinien być.-mówi a ja potakuje lekko zdenerwowana. A co jeśli mu się nie spodobam ?

-Co mu o mnie mówiłeś ?-pytam a on uśmiecha się do mnie widząc mój delikatny stres.

-W sumie...powiedziałem tylko , że mam przyjaciółkę która poszukuje pracy . Spytał mnie jeszcze czy byłaś karana , odpowiedziałem , że owszem...za gwałt i pedofilie...no i...-mówi chłopak za co zostaje ukarany ciosem w ramię.

-To nie jest śmieszne !-krzyczę a ten wybucha śmiechem kiedy wychodzimy z samochodu. Gdybym była karana to tylko za zabójstwo...Caluma na przykład za to jak mnie wkurwia.

-Przepraszam , ale chcę abyś się wyluzowała.-mówi a ja się zatrzymuję.

-Jestem wyluzowana.-odpowiadam pewnie.

-Taak...wyluzowana mamuśka w akcji.-żartuje chłopak a ja przyjmuje poważny wyraz twarzy.

-Calum....chyba dawno nie byłeś na przejażdżce do lasu w bagażniku.-mówię ze sztucznym uśmiechem.

-W sumie to byłem kilka dni temu , Cara mnie zamkneła w bagażniku kiedy jechaliśmy na grzybobranie.-mówi a ja uderzam się otwartą dłonią w czoło. Czy on nie umie być poważny !!??

-Calum !!-krzyczę ze śmiechem próbując go jakoś ogarnąć.

-No już się nie denerwuj.-mówi podchodząc do mnie i łapiąc mnie za ramię.-Chodź....poznasz swojego przyszłego szefa.-dodaje ciągnąc mnie w stronę wejścia mój pieprzony ale najlepszy przyjaciel.

Heeejjo !!
I jak ? 1/10 ?
Jeszcze jeden dzień weekendu !! Yupi !!
Znacie jakieś Fanfiction (tylko o Harrym) w których jest dużo dramy ?

Jak myślicie kto będzie szefem Ally ?

Co się dzieje z Harrym ?

*konfidentka-donosicielka (ps.nie wiem czy poprawna forma)

*Carze- ( nie wiem czy to odpowiednia forma od imienia Cara do tamtego zdania)

Pozdrawiam xxx





Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro