#12.
Rozdział dedykowany jest w całości @tainiak66 który jest MEDIUM !!
-Znalazłaś już coś ?-pyta mnie Katy a ja kiwam jej przecząco głową.-Może to ?-pyta ponownie dziewczyna i pokazuje mi tiulowo różowo sukienkę pod nosem się śmiejąc.
-Proszę Cię...-mówię do niej już bezsilna tymi zakupami.Chodzimy już 15 minut....i nic.Nie mogę znaleźć żadnej sukienki , a jak znajdę jakąś ładną to ...nie ma mojego rozmiaru.Jeśli tak dalej pójdzie to pójdę na to "randkę" w dresie.
-Mam już dość...-jęczy blondynka , a ja poraz pierwszy mogę się z nią zgodzić. MAM DOŚĆ ! Niestety muszę coś znaleźć bo w mojej szafie kompetnie nie ma czegoś co byłoby odpowiednie na randkę , ponieważ nigdy na nie , nie chodziłam.Więc to chyba oczywiste.
-Obiecałaś mi pomóc, obiecuje to ostatni sklep -mówię ciągnąć dziewczynę do kolejnego sklepu.Rozkazuje Katy iść szukać jedną stronę sklepu kiedy ja zajmę się drugą Katy z oporem i grymasem wkoncu się zgadza i idzę szukać.Ja sakma przekopuje wszystkie wieszaki oraz każde wystawy i...NIC !
Kiedy już chcę zrezygnować wpadam na jakąś kobietę.
-Przepraszam...-mówię szybko i chcę iść dalej ale rozpoznaje to dziewczynę Elenour.
-Ally !-piszczy dziewczyna i mnie przytula odwzajemniam uścisk chociaż nie lubię okazywać publicznie uczyć.-Czego tak szukasz?-pyta dziewczyna.
-Jakieś sukienki , już sama nie wiem.-odpowiadam i siadam na kanapie na środku sklepu obok El.
-Chyba wiem jak Ci pomóc.-mówi z uśmiechem dziewczyna.
-Niby jak ?-pytam zdziwiona i patrzę pytająco na dziewczynę.
-Na którą musisz mieć tą sukienkę?-pyta mnie dziewczyna grzebiąc w swoim mega drogim telefonie.
-Na 8 dziś wieczorem.-odpowiadam zgodnie z prawdą.
-Dobra będę dziś u ciebie z sukienką koło 4 .-mówi dziewczyna i chwile piszę coś na telefonie i patrzy na mnie z uśmiechem.
-Dziękuję Ci !-mówię i przytulam dziewczynę o dziwo z własnej woli.Rozmawiam jeszcze chwilę z dziewczyną a poźniej się żegnamy.Jestem bardzo ciekawa skąd El będzie znała mój adres czy rozmiar ale jeśli mówi że da sobie radę to chyba powinnam jej ufać inaczej poprostu pójdę w dresie bo nie mam zamiaru pożyczać krzykliwych szmat.
Po pożegnanie się z El odrazu pojechałam do domu ale bez przerwy miałam uczucie że czegoś zapomniałam.
Kiedy weszłam do domu odrazu pobiegłam do kuchni i wziełam popcorn po czym poszłam do salonu i zaczeła oglądać jeden z moich ulubionych filmów czyli So Undercover .
Gdy byłam już w połowie filmu usłyszałam ogromny trzask drzwi.Wyszłam na korytarz i spotkałam się z wzrokiem wkurzonej Katy.Taaak...to o niej zapomniałam.
-Ty!!!!-krzyczy dziewczyna i rzuca się w moją stronę.
-Spokojnie,uspokój się.-mówię i odsuwam się od blondynki która nagle się uśmiecha.
-Nic nie szkodzi , zrobiłam zakupy życia.-mówi szczęśliwa dziewczyna i pokazuje pełne ręce toreb i jakiś numer nowo poznanego chłopaka . Kiedy dziewczyna idzie odłożyć nowo kupione rzeczy ja kończę oglądanie i czekam na sukienkę która ma mi podarować Elenour.Mam nadzieje że nie będzie ona różowa.
Kiedy wybija równo 4 El przekracza próg naszego domu.Najpierw dziewczyna zapoznaje się z Katy.Wow naprawdę dobrze się dogadują a nie wygladają na podobne.
Chwilę później wszystkie trzy idziemy do mojej sypialni.Dziewczyna z uśmiechem podaje mi sukienkę.
-To dla ciebie.-mówi brunetka i siada razem z blondynką na moim łóżku kiedy ja otwieram pudełko z sukienką.
Pierwsze co dostrzegam w pudełku to biała kartka .Nie patrząc co na niej piszę pokazuje ją Elenour pytająco.
-Nie pytaj ,tylko czytaj !-krzyczy dziewczyna i uśmiecha się najpierw do mnie a potem do Katy.
Hejka !!!
Trochę nudny rozdział następne będą ciekawsze.
Co to za kartka ?
Jak myślicie gdzie Harry zabierze na randkę Ally ?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro