7.
*___* - jego myśli
[Z.T.I] - zdrobnienie twojego imienia
[I.T.Ch] - imię twojego chłopaka
Kiedy przedstawiasz mu swojego chłopaka:
Yeonjun:
Yeonjun wpadł do ciebie z niezapowiedzianą wizytą. Wszedł do mieszkania, a to, co tam ujrzał dosłownie wryło go w ziemię - ty przytulająca jakiegoś chłopaka w trakcie oglądania filmu. Chłopak w celu uzyskania informacji o tym, kim jest chłopak, do którego się przytulasz, poszedł do salonu.
- Cześć [T.I]! - powiedział
- Hejka Yeon!
- Yyy... Cześć? - powiedział twój chłopak
- [Z.T.I] kto to jest? - powiedział Yeonjun wskazując palcem na twojego chłopaka
- To [I.T.Ch], mój chłopak.
- A czy ja mogę wiedzieć kim ty jesteś? - zapytał [I.T.Ch]
- Yeonjun, jej chło-przyjaciel, tak przyjaciel. - powiedział Yeonjun ubierając na swoją twarz sztuczny uśmiech
- Yeoniee~, a czy mógłbyś zostawić nas samych? - zapytałaś
- T-tak, już w-wychodzę. - powiedział Yeonjun po chwili opuszczając twój dom ze smutną miną
*Mogłem się pospieszyć i powiedzieć jej, że mi się podoba*
Soobin:
Chłopak zobaczył was w sklepie, przy przymierzalniach, podszedł więc do was z uśmiechem na twarzy i się przywitał:
-Cześć [Z.T.I] i cześć chłopak, którego nie znam! - powiedział radośnie Soobin
- Cześć Binnie~ - powiedziałaś ciepło się do niego uśmiechnęłaś
- C-cześć? - powiedział twój chłopak
- A właśnie [T.I], kto to jest? - kiwnął głową w stronę twojego chłopaka
- To [I.T.Ch] - mój chłopak. - powiedziałaś
- Ch-chłopak? - zapytał
- Tak chłopak. - odpowiedział tym razem [I.T.Ch]
- [Z.T.I]~ Mogę go poprosić na chwilę?
- Tak, pewnie. - odpowiedziałaś
Soobin pociągnął chłopaka za ramię w stronę wyjścia ze sklepu i zaciągnął do toalety.
- Słuchaj koleś, jeżeli ty kiedykolwiek i jakkolwiek skrzywdzisz [T.I] to ja skrzywdzę ciebie. Zrozumiano!?
[I.T.Ch] tylko głośno przełknął ślinę i powiedział ze strachem w oczach:
- T-tak, zrozumiano.
Beomgyu:
Ty nie przedstawiłaś mu swojego chłopaka z przypadku, bo bałaś się jego reakcji, więc żeby to zrobić, zorganizowałaś specjalne spotkanie. Pizza zamówiona, ciasto stygnie, teraz tylko czekać na Beomgyu i [I.T.Ch]. Po chwili usłyszałaś dzwonek do drzwi, otworzyłaś je, a widok, który spostrzegłaś Cię zszokował - twój chłopak trzymający się za zakrwawiony nos, a Beomgyu z rozciętą wargą i rozwalonym łukiem brwiowym. Szybko kazałaś wejść chłopakom do domu i opatrzyłaś im rany, przyszedł czas na żądanie wyjaśnień:
- W tej chwili powiedzcie mi co się wam stało! - powiedziałaś lekko zdenerwowana
- No bo... - powiedział Beomgyu drapiąc się po karku
- Napadli nas w parku! - powiedział [I.T.Ch]
- W jakim parku, po drodze do mojego domu nie ma żadnego parku...
- Chodziło mu skatepark! - powiedział zestresowany Beomgyu
- T-Tak! Chodziło mi o skatepark. - powiedział [I.T.Ch]
- I jeden, i drugi kłamie.
- Wcale, że nie! - krzyknęli chórem
- Widać to po was, a teraz przyznać się, co się wam stało.
- No bo ja... - powiedział Beomgyu
- No bo ty... - zaczęłaś ciągnąć chłopaka za język
- N-no bo to było tak, że o-on z-za-zapytał się mnie czemu idę do twojego domu, no to ja mu p-powie-powiedziałem, że m-mnie zaprosiłaś, no i on się wściekł i-i mnie uderzył, to ja mu oddałem, a potem znowu i kolejny raz, a p-po-potem jakiś chłopak nas rozdzielił i zaprowadził tutaj.
- Jak dzieci w przedszkolu... - westchnęłaś
Usłyszałaś dzwonek do drzwi, wzięłaś więc pieniądze, które położyłaś na blacie i ruszyłaś w stronę korytarza. Za drzwiami stał dostawca z pizzą, zapłaciłaś i zabrałaś ją od niego. Położyłaś ją na blacie w kuchni, gdzie siedzieli chłopcy:
- Jedzcie, mi się odechciało.
Taehyun:
On wyczaił was w kinie staliście przy kasie, by kupić bilety na film, on zdecydował się pójść na to samo, co wy, a żeby nie wzbudzać waszych podejrzeń wybrał miejsce w rzędzie nad wami. Seans się zaczął, twój chłopak zaczął się do ciebie przymilać, więc Taehyun rozpoczął realizowanie swojego niecnego planu, [I.T.Ch] za każdym razem, gdy zbliżył się do ciebie za bardzo, obrywał popcornem. Po seansie, gdy zapaliły się wszystkie światła, szybko spojrzeliście kto siedział za wami, spostrzegając, że był Taehyun, podeszłaś do niego ciągnąc za sobą swojego chłopaka.
- Taehyun czy to ty rzucałeś w nas popcornem? - zapytałaś spokojnie
*Graj głupiego*
- Jakim popcornem, przecież ja nawet nie kupiłem sobie popcornu. - powiedział z nerwowym uśmiechem na ustach
- Napewno? - spytałaś wskazując na pusty kubełek w rękach chłopaka
- Ups...
-Taehyun.
- No bo ten zboczeniec - wskazał na [I.T.Ch] - on się cały czas do ciebie przystawiał...
- To mój chłopak.
- W takim razie sorry chłopaku [T.I]. - powiedział, po czym uciekł
HueningKai:
Ty przedstawiłaś mu swojego chłopaka w kawiarni. Kai siedział z tobą przy stoliku, a ty zadzwoniłaś po [I.T.Ch]. Chłopak przysiadł się do was, a ty zaczęłaś ich sobie przedstawiać:
- Kai to jest [I.T.Ch] - mój chłopak. [I.T.CH] to Kai - mój przyjaciel.
Huening znudzony spotkaniem chwycił za telefon i powiedział:
- Och! Muszę się już zbierać. Do zobaczenia [Z.T.I]!
*Boże jaki on jest irytujący. Przecież ja jestem lepszy, on nawet przystojny nie jest...*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro