Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

8

Pochyłe - jego myślo

Gdy chcesz z nimi porozmawiać ale cię odtrącają

Bang Chan

Z nim nie próbowałaś gadać bo wiedziałaś że w końcu za tobą zatęski i sam się ogarnie.

Lee Know

Mark zaprosił cię na ich próbe więc poszłaś. Byłaś właśnie przed wytwórnią i szukałaś numeru do chłopaka gdy nagle z budynku wyszedł Minho przy czym wpadł na ciebie.

- No proszę proszę. Czyżbyś przyszła do swojego przyjaciela? - zapytał podkreślając słowo "przyjaciela".

- Tak. Możesz mi powiedzieć o co ci chodziło na tej imprezie? - zapytałaś dalej szukając numeru Marka.

- Nie nie mogę. Jesteś żałosna. Nie mogę na ciebie patrzeć. - powiedział i poszedł dzieś.

Dobra teraz chyba przesadziłem.

Changbin

Z nim nie miałaś jak pogadać ani popisać. Bo cię zablokował i nie wpuszczał do domu.

Hyunjin

Szybko powiegłaś do domu zostawiając Lucasa w szoku. Przez 2 dni nie spałaś, nie jadłaś i tylko cały czas płakałaś. Byłaś osobą którą można łatwo zranić a to co się wtedy wydarzyło trafiło w twój czuły punkt. Bałaś się stracenia najbliższej ci osoby ktorą był Hyunjin. Inni że Stray Kids cały czas dzwonili i pisali ale wreszcie Felix nie wytrzymał i zabrał Hwangowi kluczę do twojego domu które mu kiedyś dałaś i przyjechał do ciebie. Gdy chłopak cię zobaczył od razu do ciebie podbiegł.

- T/I co się dzieje?! - przytulił cię i głaskał po głowie. - Ty spałaś albo jadłaś w ogóle? - nie miałaś siły nic powiedzieć więc tylko pokręciłaś głową. Natychmiast poszedł do kuchni i przyniósł coś do jedzenia. Zjadłaś to od razu. - Zadzwonię do kogoś. Zaraz wrócę. - powiedział i wyszedł z pomieszczenia. Słyszałaś tylko to co mówił Felek ale i tak wiedziałaś że rozmawia z Hwangiem.

- Z kim rozmawiałeś? - zapytałaś jak wrócił.

- Hyunjinem. Jedziemy do dormu. - powiedział I wziął cię za rękę wierując się w stronę auta.

- Ale po co? - chciałaś wyrwać twoją rękę z uścisku jednak nie miałaś siły.

- Bo musze sobie z nim porozmawiać a ciebie samej nie zostawie. - chwilę później byliście już po domem. - GDZIE JEST HWANG?! - Felix wbił do domu i dopiero wtedy cię puścił.

- Czego chcesz? - zza rogu wyszedł Hwang. - Co to tu robi? - powiedział wskazując na ciebie palcem. Najbardziej zabolało cię to że powiedział na ciebie "to" czyli wydług niego byłaś zwykłą rzeczą. Widziałaś ten mord w oczach Australijczyka. Szarpnął Hyunjina i poszli do salonu gdzie było słychać ich kłutnie. Ty przestraszona cały czas stałaś przy drzwiach i nie ruszałaś się nawet na centymetr.

- T/I wejdź do środka. Tu jest zimno a ty nie wyglądasz na najzdrowszą. - powiedział Han gdy zorientował że dalej stoisz w miejscu. Nagle usłyszałaś głośne tupanie chłopaków.

- MAM WYJEBANE NA TĄ SUKE! NIECH SIE SPOTYKA Z KIM CHCE! - usłyszałaś jak Hwang krzyczy i po jego wypowiedzi mogłaś się zorientować że chodziło o ciebie. Zachciało ci płakać Felix widząc to od razu cię przytulił. Wziął cię za rękę i wróciliście do ciebie do domu gdzie płakałaś wtulona w Felka.

Może nie powinienem się tak na nią obrażać. W końcu ją koch... znaczy bardzo lubię. Jest dla mnie ważna a potraktowałem ją jak śmiecia.

Han

Na początku nie było po tej kochanej wiewiórce widać że się obraził. Pisałaś z nim jednak zdziwiło cię to że odpowiada Ci tylko tak lub nie. Pisałaś mu dlaczego się tak dziwnie zachowuje to mówił że nie wie o co ci chodzi i że musi kończyć. Coraz częściej ci nie odpisywał i totalnie olewał. Często wysyłałaś zdjęcia ze spotkań z Jeaminem i wysyłałaś je miedzy innymi Hanowi.

Chodziłaś sobie po mieście bo ci się nudziło. Zaszłaś oczywiście do parku. Chodziłaś sobie gdy zauważyłaś idącego Hana z nosem w telefonie. Napewno cię nie widział więc postanowiłaś podejść z zaskoczenia i pogadać z nim.

- Hejka. - powiedziałaś podchodząc. Jak poparzony odskoczył.

- O T/I część. - powiedział bez emocji.

- Możemy pogadać? - zapytałaś z nadzieją.

- Eee nie. Śpieszę się i nie mam czas. Także cześć. - powiedział i odszedł.

Nich idzie sobie do Jeamina. O czym ona niby chce ze mną gadać?

Felix

Po całym zajściu w parku musiałaś jechać do szpitala ponieważ ręka mocno krwawiła i bardzo bolała. Pojechaliście tam z Renjunem od razu uwcześniej starając się zatamować krwawienie bandaną (?) którą nosił na ręce chłopak. W szpitalu opartrzyli ranę oraz zszyli ją a następnie dla bezpieczeństwa owinęłi w bandaż. Razem z przyjacielem pojechaliście do ciebie do domu gdzie chłopak kazał ci odpoczywać i starać się nieużywać tyle skaleczonęj ręki. Jun poszedł zrobić coś do jedzenia a ty postanowiłaś zadzwonić do Felka.

- Debilu czemu nie odbierasz. - dzwoniłaś do niego wielokrotnie ale wreszcie się poddałaś i zadzwoniłaś do Seungmina.

- Halo? - usłyszałaś znajomy głos w słuchawce.

- Hej Seungmin. Tu T/I. Co się dzieje z Felixem?

- On? Zachowuje się jak dziecko. Obraził się na ciebie bo się z Renjunem chyba spotykałaś i olewałaś zajęcia z tańca.

- Co za debil. Mógłbyś pójść z nim do parku ja tam przyjdę i z nim pogadam.

- Wątpię żeby z tobą pogadał ale możemy tak zrobić.

- Dobra to o 17 pójdźcie do parku koło fontanny tam raczej nie powinno być nikogo.

- OK.

- Dzięki Min. Papa.

- Pa.

Powiedziałaś o całym planie Junowi i się zgodził pójść z tobą. O wyznaczonej godzinie pojawiliście się na miejscu. Seungmin I Felix już tam byli. Gdy Min was zauważył zaczął pokazywać coś w inną stronę żeby odwrócić uwagę Bokiego (dla nie wiedzących to skrót od Yongbok czyli od prawdziwego imienia Felixa) . Stanęłaś obok i odchrząknęłaś. Kim natychmiast się odsunął i poszedł usiąść na jakąś ławkę z Junem.

- Możesz mi powiedzieć o co ci chodzi? - powiedziałaś stając bliżej chłopaka.

- Nie nie mogę. Pójdę już. - powiedział I chciał iść jednak złapałaś go za rękaw bluzy. - Puść mnie! - krzykną i popchną cię za rękę na której miałaś ranę. Syknęłaś z bólu i złapałaś się za bolące miejsce. - T-T/I wszystko w p-pożądku? - zapytał z szeroko otwartymi oczami patrząc jak kucasz i trzymasz się za rękę. - A z resztą nie ważne. J-ja już p-pójdę. - powiedział i zaczął kierować się w stronę wyjścia z parku. Min pobiegł za nim wcześniej pytając się czy nie potrzebujecie pomocy.
Razem z Renjunem wróciliście do ciebie i rozmawialiście na temat tej całej sytuacji

Czyli jednak coś się stało. Nigdy sobie nie wybacze tego że ona musi teraz przeze mnie cierpieć. Niezasuguje na przyjaźń z nią.

Seungmin

Nazajutrz postanowiłaś przeprosić Mina za zachowanie Yugyeoma i powiedzieć że on sobie tylko żartował. Gdy weszłaś do wytwórni standardowo przywitałaś się ze wszystkimi. Po dowiedzeniu się w której sali są od razu tam poszłaś. Zauważyłaś Seungmina na korytarzu jak zbierał z podłogi jakieś papiery.

- Co za niezdarą. - pomyślałaś i podeszłaś pomóc mu zbierać rzeczy.

- T/I? Co ty tu robisz? Nie prosiłem cię o nic. - zapytał zdziwiony.

- Chciałam przeprosić cię za wczorajszą sytuację. Yugyeom sobie tylko żarto... - nie dane ci było dokończyć.

- Daruj sobie. Nie chcę wyjaśnień. Skoro wolisz jego to nie zaprzątaj sobie głowy mną. - powiedział i chciał iść.

- Ale o co ci chodzi? - zapytałaś nie wiedząc k czym mówi chłopak.

- Po prostu się odwal! - krzykną i wszedł do sali.

Może powinienem dać jej to wytłumaczyć?

I.N

Wróciłaś do domu i zaczęłaś żałować że nie porozmawiałaś z nim. Na następny dzień postanowiłaś to zrobić więc jak tylko rano wstałaś jak najszybciej udałaś się do szkoły. Poszłaś do klasy jak zawsze.

- Hej T/I. - od razu przywitał cię Jisung. Zaczęłaś rozglądać się po klasie w poszukiwaniu I.N'a.

- Część. Muszę coś załatwić. - powiedziałaś idąc w stronę ostatniej ławki w której siedział Jeongin.

- Nie idź do niego. Jeszcze ci coś zrobi. - próbował przekonać mnie przyjaciel. Odepchnęłaś go tylko i podeszłaś do ławki.

- Możemy pogadać? - zapytałaś opierając się na ławce.

- Wczoraj zadałem Ci to samo pytanie i mnie olałaś, więc czemu nagle zmieniłaś zdanie? - zapytał.

- Bo nie chce żebyśmy się kłucili. - powiedziałaś zabierając Chłopaków telefon w którym cały czas coś robił.

- Mhm fajnie że wczoraj mnie zostawiłaś i miałaś na to wyjebane. Wiesz co? Mam w dupie czy chcesz czy nie chcesz się pogodzić. - powiedział i wyszedł z klasy.

Może jednak powinienem z nią porozmawiać?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro