24
Ciąg dalszy
POV. I/CH
Bang Chan
Byłem w szoku. Nie chciałem żeby tak to wyglądało. W prawdzie dzisiaj chciałem zakończyć ten romans. Ona miała się nie dowiedzieć. Mieliśmy szczęśliwie żyć. A teraz? Straciłem najważniejszą osobę w życiu.
- To skoro cię zostawiła, możemy być razem. - powiedziała dziewczyna podchodząc do mnie.
- Nie, nie możemy. Z nami koniec. - powiedziałem i odszedłem. Nie zamierzałem tego kontynuować.
Muszę ją odzyskać!
Minho
Byłem na siebie okropnie zły. Czułem że nie wybacze sobie tego nigdy. Wróciłem do dziewczyny.
- Wypierdalaj. - krzyknąłem na co dziewczyna od razu wyszła. Nie wiedziałem co mam robić. Wziąłem wódkę z lodówki i zacząłem pić do upadłego.
Nie zasługuje na nią.
Changbin
Byłem na siebie wściekły. Gdy wyszła czułem jak moje serce się łamie, najgorsze jest to że byłem sobie sam winien.
- Ja już może pójdę. - powiedziała dziewczyna i wyszła z domu. Zostałem sam. Całkiem sam.
Spierdoliłem po całości.
Hyunjin
Wybiegłem za nią ale zatrzymał ją Felix po czym wyszła z budynku. Chłopak natychmiast do mnie podszedł wściekły.
- Co jej zrobiłeś? - zapytał patrząc mi głęboko w oczy.
- Ja... ja... - nie potrafiłem nic więcej powiedzieć.
- Zdradziłeś ją z tą szmatą? Serio? Ciekawe jak zareaguje JYP gdy to usłyszy? A jak media? Będzie ciekawie. Jesteś beznadziejny. - Po tych słowach odszedł do reszty.
On ma rację, jestem do niczego.
Han
Mimo że Felix mnie zatrzymał pobiegłem za nią. Jednak zanim ją dogoniłem, wsiadła do autobusu i już jej nie było. Wróciłem do wytwórni. Czekała już tam na mnie wściekła reszta zespołu.
- Wiem jestem chujem. - powiedziałem.
- Nie jesteś chuje. Jesteś pierdoloną szmatą. - powiedział Hyunjin.
- Ona cię kochała i się starała. - powiedział Lee Know kręcąc głową.
- Jeszcze śmiałeś się jej oświadczyć żeby teraz zrobić coś takiego? Jesteś potworny. - dokończył Seungmin I ruszyli do sali. Więc poszedłem za nimi.
- Ty nie idziesz. Radzę ci poszukać sposóbu jak to odkręcić. - powiedział Chan zamykając mi drzwi przed nosem.
Ona mi nigdy nie wybaczy! Za bardzo ją skrzywdziłem.
Felix
Gdy wybiegła z domu zacząłem płakać. Nie mogłem uwierzyć że jej to zrobiłem.
- Kochanie coś się stało? - zapytała Lia.
- Wyjdź i zapomnj o tym że kiedykolwiek cię znałem. - powiedziałem nawet nie patrząc na nią.
- Ale Fe... - zaczęła.
- Zapomnij o tym imieniu. Wybocha! - po tych słowach dziewczyną przestraszona wyszła z domu. Natychmiast poszedłem po telefon i zacząłem dzwonić do T/I. Nie odbierała. Dzwoniłem do jej przyjaciółki. To samo. Dzwoniłem do przyjaciela. To samo. Nie było szans na to żeby się z nią skontaktować.
No i co ja mam robić?
Seungmin
Wróciłem do kawiarni I zapłaciłem za kawę i ciasto po czym bez słowa wyszedłem. Dziewczyna pobiegła za mną.
- Minnie! Nie pożegnasz się? - zapytała stając za mną. Zamiast odpowiedzieć wsiadłem do auta I pojechałem do domu. Wszedłem do łazienki i zacząłem ją przeszukiwać. Wyciągnąłem żyletki które zostawiła dziewczyna i przejechałem pare razy po ręce.
Nawet to mi nie pomaga.
I.N
Gdy odeszła w objęciach Yugyeoma myślałem że nie wytrzymam.
- Kochanie, zadałam pytanie. - powiedziala dziewczyna.
- Spierdalaj. - powiedziałem i zacząłem za nimi biec ale już ich nie było.
Spóźniłem się... jestem chujowy...
➪➪➪➪➪➪➪➪➪➪➪➪➪➪➪➪➪➪
A taki króciutki dzisiaj
Miał być inny ale chciałam najpierw ten napisać.
Mam nadzieję że mimo tego że jest krótki będzie się podobać
Buziaki ( ˘ ³˘)♥︎
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro