15
Gdy dają ci prazent na Mikołajki (trochę spóźniony rozdział ale walić)(po reakcji każdego członka będzie zdjęcie tego co ci kupił)
Bang Chan
Siedziałaś sobie w domu gdy nagle wbił Chrzan. Podszedł do ciebie i postawił na stole fleche (sory musiałam)
- To dla ciebie a ja spadam bo nie mam czasu. - powiedział i wyszedł.
- Aha. - powiedziałaś patrząc jak wchodzi.
Lee Know
Siedziałaś sobie w domu oglądając na spokojnie serial gdy przyszedł Lee.
- Ubieraj się, wychodzimy. - powiedział i zaniósł cię do twojego pokoju, a następnie wyszedł zamykając drzwi. Przebrałaś się i lekko pomalowałaś i zeszłaś na dół. - No wreszcie. - powiedział wstając z kanapy na której przed chwilą siedział.
- A możesz mi powiedzieć gdzie idziemy że wbiłeś mi tak do domu i kazałeś się przebrać?
- Zobaczysz. - powiedział ciągnąć cię do samochodu.
- Gdzie jedziemy? - pytałaś ci chwilę jednak chłopak nie odpowiadał.
- Zaraz zobaczysz. Wysiadaj. - powiedział i ponownie pociągną cię za ręke.
- Czy to jest... Schronisko? - zapytałaś wchodząc do budynku. Rozglądnełaś się za chłopakiem jednak nigdzie go nie widziałaś. Nagle pojawił się przed tobą z małym pieskiem na rękach.
- Od teraz jest twój. - powiedział dając ci zwierzaka.
- Boże dziękuję. Jaki slodziaaaak. - powiedziałaś całując chłopaka i wychodząc z budynku.
(aż mi się przypomniało jak Dona (mój pies) była mała)
Changbin
Według niego on był twoim prezentem więc spęłdziliście razme calutki dzień chodząc po sklepach.
(zajebiście podoba mi się to zdjecie)
Hyunjin
Szliście właśnie do ciebie do domu i gadaliście na przeróżne tematy.
- T/I? A pamiętasz też teleskop, wtedy na dachu JYP? - zapytał gdy weszliśmy do domu.
- Mhm a co? - popatrzyłaś na niego.
- Chodź - powiedział biorąz cię za rękę i wychodząc na obszerny balkon z twoim domu. - Od teraz jest twój. - powiedział pokaując na rzecz stojącą na podłodze. - Wiem ze lubisz obserwować gwiazdy i planety więc prosze bardzo. - powiedział patrząć na ciebi która stała jak wryta. - Żyjesz?
- Pół na pół. - powiedziałaś podchodząc do urządenia. - Boże... to... jest... TAKIE CUDOWNEE! - krzyknęłaś i zaczęłaś skakać ze szczęścia. - DZIĘKUJE, DZIĘKUJE, DZIĘKUJE!!! - powiedziałaś przytulając mocno Hwanga a następnie znowu podbiegając do urządzenia.
(nwm jak wy ale ja bym się mega cieszyła gdybym teleskop dostała)
Han
Siedziałaś właśnie u siebie w salonie i grałaś na Xboxie. Po chwili usłyszałaś że ktoś wchodzi do domu. Wiedziałaś że to Han bo umuwiliście się że przyjdzie.
- Cześć T/I. - powiedział siadając obok ciebie.
- Część. - powiedziałaś nie odrywając wzroku od gry.
- T/I bo mówiłaś coś że chcesz Cyberpunka na Xboxa więc... - powiedział wyciągając zza siebie grę. - to dla ciebie. - powiedział podając mi opakowanie (?).
- O MÓJ BOŻE DZIĘKUJE, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ!!! - krzyknęłaś i mocno przytuliłaś.
(nwm czy dobry ale walić)
Felix
Chłopak przyszedł do ciebie i jak zwykle wszedł bez pukania bo po co. Gdy usłyszałaś kogoś wchodzącego do domu od razu wiedziałaś że to on.
- T/I a wiesz co dzisiaj jest?
- Eeeee nie. A co? - zapytałaś a Chłopaków ręce opadł.
- Przecież dzisiaj Mikołajki. Więc z racji że jesteś straszną sroką i kochasz każdą biżuterię too... - powiedział wyciągając zza pleców małe pudełeczko. Od razu podeszłaś i je wzięłaś. Otworzyłaś je i zobaczyłaś piękne kolczyki.
- O MÓJ BOŻE ALE MEGAA! PRĘDZEJ SIĘ NIMI ZABIJE ALE NIEWAŻNE. - powiedziałaś i pocałowałaś chłopaka w policzek.
- Wiedziałem że ci się spodoba. - powiedział obejmując cię ramieniem.
Seungmin
Poszliście do kawiarni żeby sobie pogadać, w przynajmniej tak myślałaś.
- T/I wiesz co dziś jest? - zapytał chłopak.
- Eeeeee niedziela? - powiedziałaś.
- To też, ale chodziło mi o to że dziś Mikołajki.
- A no, rzeczywiście. Więc co w związku z tym? - zapytałaś patrząc przez okno.
- To dla ciebie. - powiedział podsuwając małe pudełeczko do ciebie. Otworzyłaś je i zobaczyłaś piękny naszyjnik.
- O Boże jest piękny. - powiedziałaś od razu go zakładając.
I.N
Siedziałaś właśnie u ciebie w domu i przeglądałaś Instagram gdy nagle ktoś zapukał do drzwi. Otworzyłaś i zobaczyłaś przed sobą wielkiego misia a za nim wystającą głowę I.N'a.
- UwU jakie to słodkie. - powiedziałaś biorąc miśka i robiąc miejsce żeby chłopak mógł wejść.
- Podoba ci się? - zapytał wchodząc do środka.
- Mhmmm i to bardzo. - powiedziałaś tuląc więlkiego pluszaka.
- To dobrze. - powiedział. Pocałowalaś go w policzek i poszliście do salonu.
(takie coś tylko w chuj wielkie)
^^^^^^^^^^^^^^^^
To już ostatnia część mam nadzieję że wam się podobało.
Za błędy z góry przepraszam bo rozdziały nie zostały jeszcze sprawdzone i dopiero później to zrobię.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro