KIEDY PRZEZ PRZYPADEK UJAWNIŁ WASZĄ RELACJĘ

HYUNJIN

-Jaki jest twój tekst na podryw?

Pierwsze kilka odpowiedzi było zabawnych, szczególnie te Lee Know, ale potem Hyunjin odpowiedział.

-Hej piękna.

A ponieważ Chan był tak wyluzowany, a atmosfera miła, że przypadkowo się wygadał.

-Tak właściwie powiedział do swojej dziewczyny, kiedy pierwszy raz z nią rozmawiał. 

Oczy Hwanga natychmiast się rozszerzyły, a całe jego ciało zamarło. Jednak szkoda została już wyrządzona.

-Jego dziewczyna? Więc umawiasz się z kimś?

-Ah..-zaśmiał się nerwowo.-ja uh..może?

Wiedział o tym, że wytwórnia pozwoliła mu o tym powiedzieć. Chodziło tylko o to, czy naprawdę tego chciał, czy nie. Oczywiście rozmawialiście o tym wcześniej, ale wszystko wskazywało na to, że woleliście poczekać na właściwy moment. Czy to musiało być teraz? Jednak ze sposobu, w jaki naciskał dziennikarz, nie miał innego wyboru. Nieważne, czy to był właściwy moment, czy nie, musiał to powiedzieć teraz.

-Jak ma na imię?

Hyunjin zgarnął w sobie odwagę i spojrzał na mężczyznę.

-(Y/N)...Nazywa się (Y/N).-powiedział radośnie.

SEUNGMIN

Niedawno usłyszałam coś naprawdę interesującego o tym, że któryś z was się z kimś spotyka.

STAY na widowni zaczęły wiwatować, a Seungmin zaczął się uśmiechać od ucha do ucha, najwyraźniej wiedząc, że chodzi o niego. 

-Seungmin, czy to prawda?

-Oh..-zaczął się nerwowo śmiać, ale przy okrzykach fanów, stał się pewniejszy siebie.

Skinął głową i spojrzał na kobietę.

-Tak.

-I jeżeli się nie mylę, ona nie jest stąd, prawda?

-Tak, jest...z Polski.

-Czy to możliwe, że to..-wskazała na ekran, na którym znajdowało się zdjęcie przedstawiające ciebie wraz z pozostałymi członkami zespołu. 

To zdjęcie sprawiło, że STAY znów zaczęły piszczeć. Nawet pozostali goście na kanapach wydawali ciche "wow". Chłopak pokazał swój najszerszy uśmiech, po czym zaczął podziwiać zdjęcie, które mimo wszystko widział wcześniej, jednak mu to nie przeszkadzało, uwielbiał je. W tamtej chwili był dumny z ciebie, że nie musiał już tego ukrywać. Chciał, żeby świat wiedział, że jesteś tą jedyną. 

I.N

Jeongin robił się czerwony i zawstydzony, kiedy mówił o tobie. Miał spuszczoną głowę, podczas gdy chłopcy szczypali go w czerwone policzki i drażnili się z nim, mówiąc, że:

W końcu stał się prawdziwym mężczyzną.

Uśmiechał się, wiedząc, że patrzysz na to wszystko w swoim mieszkaniu, również z czerwonymi polikami. Yang nie powiedział zbyt wiele o waszym związku. Wspomniał tylko o jednej rzeczy, która sprawiła, że całe studio oszalało.

-Naprawdę ją kocham..

LEE KNOW

-Kto z was wszystkich najprawdopodobniej od razu przedstawiłby swoją dziewczynę pozostałym członkom?

Co to były za pytania? Z drugiej strony powinni byli się tego spodziewać, podczas zagranicznego wywiadu. Zresztą pytanie było z pewnością hipotetyczne, prawda? W każdym razie, do diabła, dlaczego wszyscy chłopcy odpowiadali zgodnie z prawdą i wskazywali na Minho, który przedstawił cię im zaledwie dwa tygodnie temu, po tym, jak zaczęliście się spotykać pięć tygodni temu? 

-Przysięgam na Boga, wszyscy jesteście martwi.-powiedział po koreańsku. 

-Czy spotykałeś się z nią wcześniej?-prawie uderzyła go mikrofonem w twarz i spojrzała na niego wyczekująco. 

Był pod taką presją, jeszcze śmiech chłopaków. Po prostu powiedział to.

-Znamy się od miesiąca, więc nie jest tak źle. Owszem chłopcy znali ją wcześniej.

Tłumaczka stojąca za kobietą, szybko przetłumaczyła jego wypowiedź i zaczęła uśmiechać się od ucha do ucha. 

-Wygląda na to, że nie jest to hipotetyczna odpowiedź, ale taka, która sprawia, że tak naprawdę spotykasz się z kimś. Jest chodź cień szansy, że zdradzisz nam jej imię?

-Imię?-spytał chłopak, po czym spojrzał w kamerę i mrugnął.-STAY znacie ją. Była moją przyjaciółką, a teraz jest dziewczyną.

Cóż fani znali tylko jedną dziewczynę, z którą Minho się spotykał i byłaś to ty, więc nie trudno było poskładać wszystkie elementy razem i to rozgryść. Cieszył się na pozytywny odzew ze strony fanów. 

BANGCHAN

Słyszałam wczoraj coś naprawdę interesującego o waszym liderze i muszę tylko zapytać, czy to prawda?

Wszyscy wiedzieli o co chodzi, ale Chan zaczął chichotać jak małe dziecko, kiedy pytanie wyszło z ust tej kobiety.

-Czy to prawda, że ty i (Y/N) spotykacie się?

Jedno. Jedno zdjęcie. Tyle wystarczyło, by świat dowiedział się o was. Oczywiście mógł teraz temu zaprzeczyć, ale szczerze mówiąc, sposób w jaki twoje usta na zdjęciu przylegały do tych jego, sprawiał, że było to oczywiste, że coś jest pomiędzy wami. 

-Uh..tak.-powiedział Chan i usiadł prosto, nadal się uśmiechając.-właściwie jesteśmy parą od prawie roku.

-Powiażnie? Tak długo?

-Trzymaliśmy to w tajemnicy, ponieważ nie byliśmy pewni, co pomyślą o nas fani, ale...szczerze mówiąc, zawsze nas wspierali, kiedy zaczęliśmy częściej się spotykać, wtedy jako przyjaciele. Mamy więc nadzieję, że nadal będą nas wspierać.

-Cóż z całą pewnością możesz uważać się za szczęściarza, Bangchan. Jestem pewna, że byłoby teraz wielu mężczyzn, który chcieliby stanąć na twoim miejscu.

To była prawda.

FELIX

-Wiem, że prawdopodobnie jesteście zmęczeni takimi pytaniami, ale w tym roku krążyło tyle plotek, że muszę po prostu zapytać.-dziennikarz podniósł głowę znad kartki i spojrzał w twarz każdego z członków.-czy ktoś z was obecnie się z kimś spotyka? 

Nerwowe śmiechy, pstryknięcia i natychmiastowe zaprzeczenia przeleciały przez pokój, wszyscy mówili albo zgodnie z prawdą, albo kłamią, ponieważ nie chcieli jeszcze nic ujawniać. Był jeszcze Felix, który siedział cicho i drapał się po szyi. Prowadzący wywiad natychmiast zauważył jego zachowanie.

-Felix, wyglądasz, jakbyś chciał coś wyznać. Dlaczego tego nie zrobisz?

Yongbok zaczął się uśmiechać, potem zachichotał i nieśmiało potrząsnął głową.

-Ah, słuchajcie wszyscy. Felix jest dziś nieśmiały, ale myślę, że naprawde ma coś na sumieniu. Więc? Felix, powiedz nam, jak ma na imię?

Czy powinien to zrobić? Większość ludzi i tak to podejrzewała po tym, jak przypadkowo powiedział coś w innym wywiadzie na początku tego tygodnia, co skłoniło fanów do myślenia, że się spotykacie. A Chan dał mu zielone światło. Teraz wszystko zależało od was.

-Cóż..to..-ostatnie spojrzenie na Bangchana, który posłał mu zachęcający uśmiech, zanim Lee powiedział.-(Y/N)...

I tak jak prowadzący wywiad założył się, zaczął radośnie klaskać i skinął głową.

-Wiedziałem. Naprawdę dobrze dla ciebie, musi być naprawdę wspaniałą dziewczyną.

Tak wiedział o tym. W końcu to właśnie sprawiło, że się w tobie zakochał.

HAN

Jisung wiedział, że schrzanił sprawę w chwili, gdy tajemnica wyszła z jego ust. Stał się naprawdę nieśmiały, czując, jak przeszywają go oczy dziennikarki i chłopaków. Zaśmiał się wstydliwie, jednak po chwili posłał pocałunek w stronę kamery, będąc uroczym. I właśnie dzięki temu zapomniałaś o tym, co właśnie powiedział.

-Przepraszam! Kocham cię kochanie.

CHANGBIN

Changbin nie mógł zapanować nad tym, co mówi i rozpłynął się o tobie do rozmówcy, który próbował zadać mu więcej pytań. Jego rozdąsana strona wyłączyła się, a on nadal o tobie mówił, jakby to było nic. Po jakimś czasie jednak doszedł do siebie i uśmiechnął się nieśmiało. Seo niewinnie machał do kamery, próbując załagodzić twoją irytację, którą mógł poczuć, nawet jak siedziałaś teraz w domu.

-Hej księżniczko, proszę nie zabijaj mnie!