Gdy ty im zjesz słodycze
Dla wszystkich:
Czekałaś, aż od makabrycznego wydarzenia - jakim było zjedzenie przez [imię chłopaka] twoich słodyczy - minie jakiś czas. Planowanie przez ciebie zbrodni doskonałej było czymś, co sprawiało ci satysfakcję. *złowrogi śmiech*
Czekałaś aż chłopak dostanie swojego "średniego głodu". Kupował wtedy masowo swoje ulubione przekąski i chował w szafce ze starymi naczyniami.
Gdy nadszedł ten dzień i zobaczyłaś go z siatkami wypełnionymi słodyczami, odłożyłaś jedzony przez siebie obiad, zostawiając sobie miejsce na słodycze.
O dziewiętnastej [imię chłopaka] poszedł na siłownię, a ty do szafki z jego słodyczami. *dramatyczna muzyczka*
~Wonho~
Nie mogąc wcisnąć więcej, ukryłaś resztę słodyczy w swojej toaletce, w której trzymasz podpaski.
Gdy Wonho przyszedł do domu, chciał się z tobą przywitać, ale wtedy zobaczył, że masz kawałek czekolady na policzku.
- To było poniżej pasa [T.I] - powiedział chłopak, patrząc na ciebie.
~Hyungwon~
- [T.I] czemu zjadłaś moje słodycze? - spytał, mając smutną minę.
- Ale to on. - pokazałaś na Wonho, który stał obok chłopaka.
- Jesteś przystojny. - powiedział Wonho, nie wiedząc co zrobić.
- Dziękuję. - uśmiechnął się Hyungwon.
~Kihyun~
Otworzyłaś szafkę i wzięłaś upragnioną siatkę. Otworzyłaś ją i zobaczyłaś karteczkę.
"To tylko połowa [T.I] ;) Reszty nie znajdziesz"
Po przeczytaniu kawałka papieru jak opętana zaczęłaś przeszukiwać dom. Szukałaś reszty słodyczy tak długo, że Kihyun zdążył wrócić.
- Gdzie reszta słodyczy? - spytałaś, ukrywając fakt, że byłaś zmęczona ich szukaniem i wkurzona przez to, że nie mogłaś znaleźć conajmniej małej podpowiedzi.
- Jaka reszta? - spytał, po chwili wystawiając ci język i idąc do słodyczy, których nie zjadłaś przez zaangażowanie w szukanie reszty, której nie było
- Yoo Kihyun, uciekaj! - krzyknęłaś, a chłopak wziął siatkę, po czym wybiegł z mieszkania.
~I.M~
Rzuciłaś się na siatkę. Chłopak kupił najbardziej kaloryczne rzeczy, jakie można znaleźć.
Trudno.
Gorsze rzeczy się jadło.
Zaczęłaś realizować swój plan i było to naprawdę przyjemne. Koło twojej prawej nogi została uformowana piramida z papierów.
Chłopak wbiegł do domu, nie zamknął nawet drzwi. W środku treningu uświadomił sobie, że możesz coś planować. Miał rację.
- Ale to ja je kupiłem. - powiedział patrząc to na ciebie, to na piramide.
~Minhyuk~
- [T.I] - zaczął smutny chłopak. - Czemu zjadłaś moje mniam mniam? -spytał kładąc się na kanapę.
- Co?
- Moje.... Słodycze.... - odparł, po czym zaczął śpiewać piosenkę z Krainy Lodu, bawiąc się pluszakiem, który pochodzi z tej bajki.
~Jooheon~
- I co? Głupio ci, że zjadłeś moje słodycze? - zaśmiałaś się, jedząc czekoladę, jak kanapkę.
- To ty przytyjesz, nie ja. - stwierdził.
~Shownu~
Po otworzeniu siatki zobaczyłaś same żelki i białą czekoladę. Twoja ulubione.
Zagryzłaś wnętrze policzka, po czym z uśmiechem zaczęłaś jeść paczka po paczce. Gdy przyszedł czas na czekoladę, do domu wszedł Shownu.
- Wiesz co teraz muszę zrobić, żeby to wszystko odzyskać, prawda? - uśmiechnął się.
- Co?...
Przepraszam za wszystkie błędy, jeśli jakieś wystąpiły!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro