Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Jaebum (GOT7)

Można by pomyśleć, że twój chłopak nie powinien się z ciebie śmiać, bo byłoby to bardzo okrutne, prawda? Cóż, siedziałeś teraz na kanapie z rękami skrzyżowanymi, rzucając wymyślone wiązki słowne w Jaebuma.

Co się stało? Doskonale wie, że nie mogę jeść smażonych rzeczy ze względu na dietę narzuconą przez wytwórnię, i z tego powodu i żeby z ciebie się nabijać, chłopcy postanowili nie zamawiać nic więcej niż smażonego kurczaka.

- Naprawdę was wszystkich nienawidzę - mruknęłaś, patrząc, jak Mark i Jaebum jedzą przed tobą.

- Chcesz trochę, Jagiya? - Zapytał z małym śmiechem. Gdybyś nie była piękną damą, którą dobrze wychowała matka, prawdopodobnie pokazałbyś mu środkowy palec.

- Jeszcze raz coś takiego powiesz to nie będziesz już miał dziewczyny.

Śmiejąc się podszedł do ciebie i pochylił się, oblizując to, co zostało na jego palcach. Naprawdę jest złym człowiekiem.

- Co myślisz o tym żeby zjeść trochę sałatki? - Zaproponował całkiem poważnie, dopóki go nie uderzyłaś, a potem zaczął się głośno śmiać. - Po prostu gram, księżniczko. Jutro wyjdziemy i zjemy hamburgery z frytkami.

- Jaebum!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro