Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

🔞Jimin🔞

Dziś totalnie się nudziłaś, zajecia na twojej uczelni zostały dziś odwołane. Jimin siedział w domowym studiu, a reszta bts pojechała gdzieś z menadżerem. Leząłaś na kanapie w bluzce i majtkach. Machałaś uniesionymi w górę nogami.
W końcu Jimin wyszedł z studia z jakimś kartonem. I usadowił się obok ciebie na kanapie, a karton położył obok. Opuścił twoje nogi na swoje kolana i zaczął błądzić palcem po twojej łydce.
-Co jest ChimChim ?-Pytasz odpowiada ci ciche mrukniecie.
Nagle czujesz jak chłopak zmienia pozycje i usadza się miedzy twoimi nogami. Chowa swój nos w zagłębieniu twojej szyji.
-Jimin to łaskocze.-Zachichotałaś cicho. Zaczełaś głaskać chłopaka po głowie ciągnąc przy tym za włosy.
Jimin zaczął się lekko poruszać tak, że co chwila przylegał do ciebie ciałem.
Przez cięki materiał majtek czułaś jego ruchy i to, że przylega co chwila do ciebie kroczem. Chłopak lekko zassał się na twoim obojczyku zostawiając tam ślad swoich ust.
Odchylasz głowę i przymykasz oczy cicho mrucząc. Jimin przykłada swoją dłoń do twojej koleżanki. I zaczyna lekko masować.Wyginasz się przez przyjemny dotyk chłopaka. Zaczynasz ciężko oddychać.
-Dobrze Ci skarbie ?-Pyta Jimin.Ty cicho wzdychasz.-Zaraz będzie ci jeszcze lepiej. - Mówi. I zsuwa z siebie spodnie i bluzkę. Ty w tym czasie szybko zdejmujesz swoją koszulkę.
Oboje teraz lezycie spragnieni siebie tylko w bieliźnie. Jimin ściągnął twój stanik ty próbujesz się zasłonić.
-Nie wstydź się stokrotko jesteś najpiekniejsza i najseksowniejsza.-Mówi i zaczął masować twoje piersi. Odchylasz głowę z roskoszy.
Jednak nie chcesz by tylko tobie było dobrze odpychasz chłopaka i usadawiasz się miedzy jego nogami.
Zsuwasz jego bokserki. I przyjeżdżasz dłonią po jego twardniejącym interesie. Chłopak wydaje z siebie głuchy wark.
Zassysasz się na jego główce i powoli poruszasz głową. Chłopak przymyka oczy i przeczesuje jedną dłonią włosy, a drugą wsuwa w twoje włosy i nadaje wam tepo. Zassysasz się na jego członku, a tą część której nie mieścisz w buzi masujesz dłonią. Chłopak głośno jęczy.
Po paru mocnych ruchach on doszedł w twoich ustach.
-Kiciu to było tak cholernie dobre.-Mówi i bierze Cię na kolana. Nabija Cię na swojego członka co przyprawia Cię o lekki syk bólu.
-Spokojnie skarbje zaraz będzie przyjemnie. Chłopak łapie twoje pośladki i zaczyna tobą poruszać.
-Kurwa Jimin.-Jeczysz i robisz mu malinke na szyji.
-O nie za bluźnienie bedzie kara, skarbie. Odwraca mnie i unosi lekko łapiąc za biodra. Z pudełka wyjmuję czerwony wibrator. Otwierasz szeroko oczy. Chłopak rozciera na wibratorze lubrykant i wpycha na siłe miedzy twoje pośladki. Zaczynasz głośno jęczeć i krzyczeć. Jimin ustawia wibrator na mocne obroty i zaczyna nim obracać. Potem wbija się w Ciebie swoją długością.
-Jimin jest mi tak cudownie.-Mówisz miedzy głośnymi jękami.
Czujesz się pełna z jednej strony ogromny penis Jimina który bardzo szybko się poruszał, a z drugiej wibrator którym obracał chłopak.
Zauważyłaś, że chłopak zagryza wargę. Ty już prawie przeżywałaś orgazm i gdy chłopak agresywnie zaatakował twój punkt G doszłaś z jego imieniem na ustach.
On zanim doszedł wyszedł z ciebie i spóścił się na twój brzuch.
-Cholera, mała jesteś najlepsza. Kocham Cię. Przepraszam.-Mówi i całuje Cię namietnie w usta.
- Za co Jimin to było niesamowite.-Mówisz otwierając buzię.
-Nie mam dla Ciebie ostatnio czasu. Skarbie. Mimo wszystko bardzo Cię kocham. Pamietaj o tym.. Dobrze ?-Pyta chłopak gładząc kciukiem twój policzek. Jesteś jego skarbem i za nic nie chce Cię stracić.

No mam nadzieje że nie zwaliłam.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro