Gdy spotkasz go po raz drugi
Miłego czytania życzę <3
Jimin
Dzisiaj miał być pierwszy dzień, w którym miałaś iść na siłownię. Namówiła cię do tego twoja najlepsza przyjaciółka. Chciałaś pokazać jej ,że też potrafisz być aktywna i lubisz się spocić. Niby chodziłyście na tańce , ale nie były one na tyle często abyście mogły poprawić swoją sylwetkę a przynajmniej do satysfakcjonującego was celu. Gdy dotarłyście na miejsce trochę się zestresowałaś, nie byłaś zbyt śmiała i wstydziłaś się siebie nawet jeśli (i.t.n.p) zapewniała cię że wyglądasz dobrze. Po przebraniu się i wejściu do odpowiedniej sali niestety na twoje nieszczęście zauważyłaś że jest tam ten sam chłopak ,którego spotkałaś wczoraj w sklepie. Uważałaś że byłaś dla niego trochę za ostra i że na pewno nie miał złych zamiarów wobec ciebie. Nie wiedziałaś co zrobić czy iść obok niego na bieżnie bo były aktualnie dwie wolne czy może po prostu stać i się nie ruszać bo spaliłaś buraka. Twoja przyjaciółka jednak wiedziała o co chodzi i od razu zaciągnęła cię obok niego. Starałaś się być opanowana tylko jak skoro dopiero teraz ogarnęłaś że jest w twoim typie i taki przystojny??? Zanim się zorientowałaś byłaś już obok niego na bieżni i ćwiczyłaś ze spuszczoną głową i różowymi policzkami. On jak od razu cię ujrzał cały szczęśliwy powiedział ,, Oh cześć pamiętasz mnie? chyba cię trochę zniechęciłem wczoraj, przepraszam... Jestem Jimin a ty ? oczywiście zszedł z bieżni gdy to mówił. Ty słysząc ten sam głos co wczoraj tez zeszłaś z bieżni i popatrzyłaś się na niego z dużymi oczami widząc że różnicie się wzrostem dość dużo około 10cm. ,, To ja chyba powinnam przeprosić... ale wiesz nie spodziewałam się że ktoś może być zdolny i tak śmiały wobec innych. A jeżeli o imię chodzi to (t.i.). Twoja przyjaciółka przyglądając się całemu zdarzeniu wydała z siebie jedynie długie ,, awww,, a ty popatrzyłaś się na nią jeszcze bardziej rumieniąc.
Jungkook
Wracając pewnego dnia szłaś tak jak zawsze w stronę domu ale przedłużałaś sobie trasę chodząc po łąkach. Było to dla ciebie naprawdę ukojeniem na wszystkie zmartwienia. Nie przejmowałaś się wtedy niczym i myślałaś jedynie o tym aby znowu kiedyś zrobić sobie tutaj piknik z przyjaciółką albo po prostu spędzić z nią czas. Przyjaźń była dla ciebie czymś więcej niż zwykłą relacją przez co twoje myśli krążyły w kółko tylko nad tym. Idąc przechodziłaś aktualnie przez mostek ale był na nim ten sam chłopak co go wczoraj spotkałaś ,więc postanowiłaś do niego zagadać. Lubiłaś pomagać innym a on zdecydowanie wyglądał na takiego ,któremu trzeba pomóc. Usiadłaś obok niego i lekko szturchnęłaś go w ramię ręką. On wtedy spojrzał się na ciebie i znowu wlepił te swoje śliczne oczka w twoją twarz. Aż znieruchomiałaś przez ten nachalny wzrok. ,,Czemu się tak patrzysz ?,, spytałaś a on uśmiechną się wtedy nikle i szepnął ci do ucha ,, Na pewno kiedyś zrozumiesz czemu kicia,, i odszedł z chytrym uśmiechem na ustach.
Taehyung
Było ci smutno z powodu nieszczęścia twojej przyjaciółki . Znowu sama pogrążała się w smutku. Nie lubiłaś tego , ale nie mogłaś nic poradzić , ponieważ i tak by się ciebie nie posłuchała. Rozmyślałaś tak przez dość długą chwilę siedząc w parku pod drzewkiem ze swoim ulubionym szkicownikiem. Kochałaś go bardzo , miałaś w nim chyba z ponad 50 prac narysowanych przez ostatni rok. Już miałaś zacząć rysować kolejny krajobraz ołówkiem , ale ktoś się do ciebie dosiadł. Był to chłopak którego spotkałaś tydzień temu jak wracałaś z zajęć. Szczerze bardzo go polubiłaś i chciałaś się spotkać lecz zapomniałaś wziąć od niego numeru telefonu. ,, Cześć (t.i) ! jak tam? co rysujesz ? a może chcesz się ze mną umówić ? albo może już pójdę... powiedział bardzo szybko. Już chciał odchodzić widząc że patrzysz na niego z lekkim zdziwieniem. Wstając jednak złapałaś go za rękę i popatrzyłaś z lekkimi rumieńcami na policzkach. ,, Ch-chce się z t-tobą u-umówić ,, powiedziałaś a on jak przyswoił te informacje uśmiechną się promieniście i wziął od ciebie numer.
Suga
Wczoraj spotykając tego kolesia byłaś naprawdę zdziwniona że zajmuje ci tyle czasu na myśleniu o nim. Miałaś skupić się na graniu i ćwiczeniach a nie myśleć o jakichś chłopakach. Mama zawsze ci powtarzała że w tym wieku jeszcze nie czas. Nie wiedziałaś czemu tak mówiła , ale przeważnie się jej słuchałaś bo nie chciałaś żeby się z tobą znowu kłóciła o byle co. Idąc znowu do szkoły o 7 rano przez to że mieszkałaś daleko od szkoły musiałaś wychodzić wcześniej niż twoi rówieśnicy. Idąc i idąc czułaś zimny ale świeży klimat dworu. Kochałaś go ,wszystko co było opanowane było dla ciebie jak ukojenie , relaks i powodem do wielu przemyśleń. Gdy byłaś już prawie ku swojemu celowi ktoś nagle prychnął za tobą dość głośno i zwrócił tym samym twoją uwagę. Był to ten chłopak od pianina, trochę się ucieszyłaś ale jak szybko miałaś dobry humor tak szybko on ci go zniszczył mówiąc ,, Apropo wczoraj kotku to chyba ktoś sobie dzisiaj nie poćwiczy ups ,, i wszedł do szkoły. Jak mogłaś wcześniej go w ogóle nie zauważyć nawet na przerwach... pomyślałaś. Ale i tak najgorsze było to że ten charakter zbyt bardzo Cię pociągał!
J hope
Byłaś ciekawa chłopaka który siedział za Tobą na praktycznie wszystkich lekcjach od rozpoczęcia roku szkolnego. Nie wiedziałaś co o tym myśleć. Czy to przypadek? A może po prostu lubi siedzieć blisko nauczycieli Jak ja? Tyle pytań w głowie ale żadnej odpowiedzi. Z twoich zamyśleń wyrwał cię nie kto inny jak Hobiś. Siedziałaś obok sali a on właśnie był bardzo blisko , kucał przed tobą i uśmiechał się naprawdę słodko. Mogłaś poczuć bardzo wyraźnie jego nowe perfumy ,które okazały się niesamowite. Miałaś ochotę wąchać go i wąchać no ale cóż wszystkiego w życiu mieć nie można xd Nagle jednak zrozumiałaś powagę sytuacji gdy powiedział ci na ucho dyskretnie ,, nie odpuszczę sobie ciebie więc przestań już być taka ,, ty wtedy popatrzyłaś się na niego z wielkimi oczami a on jedynie uśmiechnął się figlarnie i odszedł.
Rap monster
Nie miałaś dzisiaj zbyt dobrego dnia w szkole i wcale nie polepszył ci się dlatego że twój ojciec uznał że masz mieć korepetycje. Okazało się że uczyć Cię będzie jakiś Najmoon ale nie ogarniałaś kompletnie kim może on być. Jedynie że twój ojciec go zna. Miałaś niezły syf w pokoju ale uznałaś że nie będziesz specjalnie sprzątać dla jakiegoś korepetytora bo i tak on Cię jedynie będzie uczyć. Nawet nie wiedziałaś czy będzie młody albo stary. Nie dopytywałaś się rodziców bo Cię zawsze denerwowali samym pobytem obok Ciebie. Była 16:59 zaraz miała się zjawić ta osoba ale ty jednak położyłaś się do łóżka i zaczęłaś przeglądać Twittera. Nagle w twoich drzwiach stanął wysoki brunet który wyglądał no nie oszukujmy się nieziemsko. Ale czekaj czekaj to przecież ten syn!!!!! Wstałaś szybko z łóżka i nie wiedziałaś co powiedzieć on jednak przerwał tą ciszę
,, ymm hey? Jestem Najmoon miło mi Cię poznać. Widzę że nie posprzątałaś w pokoju. Jaka niegrzeczna. Będę uczyć Cię angielskiego co ty na To? *NO CHYBA ŻE CZEGOŚ INNEGO JEŚLI CHCESZ *LENNY,,
Byłaś zdziwiona ale odpowiedziałaś
,, (t.i) też mi miło. Tak możesz uczyć mnie angielskiego jestem z niego dość słaba,,
Spędziłaś z nim aż 2 godziny na samej nauce. To niestety przez to że był zbyt przystojny żebyś mogła się skupić. Ah głupie dojrzewanie.
Jin
Pokłóciłaś się ze swoimi rodzicami o kolejną głupotę. Nie mogłaś już tego znieść, więc postanowiłaś wyjść z domu i nie wracać dopóki nie zaczną się martwić i do Ciebie dzwonić. Niestety nigdy nie umiałaś się długo gniewać na kogokolwiek przez to zawsze mieli nad Tobą kontrolę. Przechadzając się po kolejnym parku zgłodniałaś trochę ale miałaś zbyt mało pieniędzy aby kupić sobie kolację w restauracji. Poszłaś z tego powodu do zwykłego sklepu spożywczego. Gdy już miałaś przechwycić ostatnią bułkę w sklepie ktoś zrobił to szybciej. Popatrzyłaś się na tą osobę ze smutną minką był to Jin którego spotkałaś w schronisku , więc wewnętrznie skakałaś z radości.
,, Oooooo Cześć (t.i) co robisz o takiej później godzinie w sklepie?,, zapytał ty jednak nie wiedziałaś czy powiedzieć prawdę. ,, Po prostu przyszłam kupić coś do jedzenia bo zgłodniałam,, odpowiedziałaś cicho jakby ktoś zaraz miał Cię uderzyć za to. On uśmiechnął się do Ciebie i uznał że możesz przyjść do niego na kolację. Byłaś zaskoczona tą propozycją ale nie odmówiłaś i spędziliście miło czas.
Aww patrzcie na te gify rozpływam się
A teraz zdjątka :3
Co wy na to abym dodawała
pod koniec rozdziału trochę ich zdjęć i gifów?
Pamiętaj o zostawieniu gwiazdki i koniecznie skomentowaniu ulubionej reakcji związanej ze swoim biasem ;)
Do następnego!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro