Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Gdy mu wybaczasz

Do wszystkich
Postanowiłaś mu wybaczyć , bo w końcu kochałaś go i chciałaś z nim być. Przyszło Ci to z trudem ułożenie wszystkich myśli w głowie ,ale odważyłaś się i zadzwoniłaś aby umówić się na spotkanie. Oczywiście zgodził się natychmiast, a że nie było jeszcze tak późno ,bo była dopiero dziewiętnasta postanowił, że przyjedzie do Ciebie już teraz. Twoi rodzice mieli przyjechać do domu dopiero o dwudziestej pierwszej ,a brat zazwyczaj przyjeżdżał w soboty , więc mogłaś spokojnie przyjąć gościa i z nim spokojnie porozmawiać. Kiedy przyjechał i otworzyłaś mu drzwi miał w ręku pudełeczko jednak nie wiedziałaś co tam może być. Poszliście do twojego pokoju i zaczęłaś mówić.

Jimin
- Jimin ja chciałabym dać Ci szansę....
Jm- czyli jednak czujesz coś do mnie ?
Podniósł się wtedy z Twojego łóżka
- tak czuję... I to bardzo silne uczucie, które nie chce zniknąć
Jm- w takim razie... może chciałabyś jutro pójść ze mną na randkę?
Uśmiechnął się wtedy szeroko i złapał Cię za rękę ,też wstałaś.
- pewnie
Przytulił Cię wtedy niezbyt pewnie, ale odwzajemniłaś gest. Dał też pudełeczko , w którym znajdowała się bransoletka z wygrawerowanym napisem ,, (t.i.) + Jimin = <3
Gdy ją zobaczyłaś od razu chciałaś ,aby ci ją założył na nadgarstek. A jak to zrobił chciałaś dać mu buziaka ale zbyt bardzo się wstydziłaś.
Gadaliście i śmialiście się przez resztę spędzonego czasu u Ciebie aż twoi rodzice nie przyszli i przerwali wam tej chwili szczęścia.

Jungkook
- a więc na samym wstępie chce żebyś wiedział o tym że nawet jeśli ci wybaczam to nie oznacza to że możesz zdradzać mnie ze wszystkimi dziewczynami na świecie. Rozumiesz ?
Jk - spokojnie kotku będzie dobrze, nie zdradzę Cię ,a teraz chodź i usiądź obok mnie.
Zrobiłaś to a on założył ci na szyję naszyjnik w kształcie księżyca.
Bardzo ci się spodobał i w zamian za prezent dałaś mu lekkiego buziaka w policzek
- ale nie myśl sobie że zawsze będą nagrody !
Jk - tak tak

Suga
S- Już z nim zerwałaś?
- to nie był mój chłopak tylko kuzyn. Nie miałam chłopaka bo jedynym jakiego chce mieć to ciebie.
Suga na to wyznanie wstał z Twojego łóżka i podszedł do Ciebie z cwanym uśmiechem.
S- wiedziałem że mi się nie oprzesz kotku
- pfff jeżeli tak to już możesz sobie pójść - chciałaś wyglądać na obrażoną, ale byłaś zbyt szczęśliwa i ciągle się uśmiechałaś. Założył ci nawet na szyję w tym czasie naszyjnik w kształcie skrzypiec.
S- patrz ja też mam tylko że z pianinem- uśmiechną się uroczo i pocałował Cię w polik. - to jak kiedy idziemy na pierwszą randkę?
- możemy jutro jeśli chcesz...
S- skoro księżniczka tego oczekuje to oczywiście

Tae
T-więc o czym chciałaś porozmawiać?
- o Nas
T- ale przecież masz chłopaka...
- Tae nie mam i nie miałam
T- jak to? A tamten chłopak?
- to był nowy kolega z klasy
Chciałaś go uspokoić i chyba ci się udało bo uśmiechnął się lekko
T- więc co proponujesz ?
- chce dać Ci szansę...
T- to jak jutro idziemy na randkę?
- możemy zarumieniłaś się lekko a V cały szczęśliwy już chodził po twoim pokoju myśląc gdzie jutro możecie się udać.

Hoseok
H- wiedziałem że Cię zdobędę- uśmiechną się zawiadacko
- skąd możesz wiedzieć że chodzi akurat o To??? Co ty myślisz że niby wszystko się wokół Ciebie kręci??
H- a tak nie jest?
Wstał i podszedł aby złapać Cię za rękę.
Zamilkłaś. Przez jego dotyk aż przeszły Cię ciarki.
H- czemu nic nie mówisz?
- eh idziemy jutro na randkę...
H- jak sobie życzysz (zdrobnienie Twojego imienia)

Rap Monster
- Monster !
N- co tak ostro... spokojnie
- Nie! A teraz słuchaj, lubię Cię i to za bardzo cipełuszu. Spróbuj mnie tylko zdradzić następnym razem a dostaniesz w ryj.
N-DOBRZE
- nie unoś głosu
N- BĘDĘ
- NIE
N- TAK
- NIE
N- TAK I KROPKA. POZA TYM CHCESZ IŚĆ JUTRO NA RANDKĘ???
- CHCE
N- DOBRA TO PRZESTAŃ KRZYCZEĆ
- TY TEŻ
Rap mon wtedy rozbił niechcący jakaś twoja ramkę ,więc się na niego rzuciłaś i zaczęłaś śmiać z niego że jest niezdarą. Spędziliście miło czas razem a jak już poszedł poszłaś spać ż bardzo dobrych humorem.

Jin
- w kinie było bardzo fajnie...
J- mi też się bardzo podobało
- ym ten chłopak obok mnie...
J- twój chłopak. Rozumiem sorki że ciągle trzymałem Cię za rękę.... ,ale nie mogłem się powstrzymać
- to nie był mój chłopak
J- naprawdę? To kto?
-  to był mój brat , jeszcze go nie poznałeś
J- czyli masz dwóch braci ?
- tak
Jin wstał i przytulił Cię, nie mógł uwierzyć że mu wybaczyłaś. Był szczęśliwy. Planował już waszą randkę, o którą nawet jeszcze Cię nie spytał. W jego głowie już widział jak wszystko będzie wyglądać. Nie mógł się doczekać.


Heyka
Podobało się?
Mam nadzieję że tak
Więc no do następnego
I zostaw proszę gwiazdkę i komentarz jeśli się podobało *^*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro