Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 20

(Przed przeczytaniem uprzedzam, że będzie dużo przekleństw... No w końcu to szatan, nie?)


Lucyfer POV.

Tego dnia poszedłem wcześnie spać. Miałem cały dzień zawalony spotkaniami i żalami moich poddanych. Zwykle nie potrzebuję snu, ale dziś miałem na niego sporą ochotę. Pstryknąłem palcami i już się odświeżyłem. Potem przebrałem się w moją ulubioną koszule nocną w grube jednorożne na tęczy...

Tylko nikomu o tym nie mówcie... OK? Jeśli powiecie nie dam wam spokoju i kur*w zajeb*e! Myślę, że się dogadaliśmy... Wracając. Położyłem się do łóżka i zasnąłem. Obudziło mnie szarpnięcie w tył, tylko jedna osoba potrafi to zrobić... LUNA!! Kur*a jak ja ją kur*a znajdę, to zajeb*ie s*kę, żeby budzić szatana za snu... No to, to jakaś chamówa. Ja już sobie z nią porozmawiam. nagle poczułem przeraźliwy ból. Plecy mnie piekły, oczy szczypały, a na koniec miałem wrażenie, że ktoś wyrywa ze mnie moją duszę i daje w zamian coś słabego, ale i mocnego. Coś czego bardzo dawno nie czułem. To było baaardzo dziwne... Wreszcie wstąpiłem w jasność i... Czekaj, CO KUR*A jaka jasność, przecież powinna to być nieprzenikniona ciemność. Ja pierdo*e o co tu kur*a chodzi?! No będziesz się gęsto tłumaczyć Luna. Rozejrzałem się po sali. Okazało się, że na przeciwko mnie jest sam Michael?! Nosz kur*a kogo pogięło tak bardzo, aby przyzywać nas w tym samym momencie, a na dodatek zakotwiczyć. No pojeba*o kakao. Spojrzałem na swojego arcy wroga i teraz gratuluję sobie swojej mądrości! Jak się cieszę, że wziąłem mojego IPhona 14! Niezauważalnie pstryknąłem fotkę Michaelowi który był w ręczniku!!! Luna cały czas się z nas śmiała. Ja zgromiłem ją wzrokiem. Ona tylko przewróciła oczami i powiedziała:

-Spójrzcie pod nogi głupki.

Wykonałem jej polecenie i zobaczyłem, że stoję na gwieździe dawidowej! O kurwa czy ja na serio zamieniłem się z tym głąbem mocami?! To szalone.

No Luna będziesz się gęsto tłumaczyć. Baaardzo gęsto...

***

Heja! Sorcia, ale miałam dużo roboty i dopiero dziś dodaję rozdział, mam nadzieję, że się podoba, chociaż sama nie jestem z niego zadowolona... Za niedługo zacznę pisać nową powieść fantastyczną. Za zgodą KasiaAS wykorzystam ułamek jej pomysłu. Gorąco zapraszam na jej profil i przeczytanie powieści pt. ,,Skrzydła duszy". Na dziś już kończę... Bay!

Magda:D

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro