Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

32

- Gdzie mnie dzisiaj zabierasz?
Alison męczy mnie już od godziny. Minęło dwa tygodnie od kiedy została moją dziewczyną. Od dzisiaj zaczynam pracę jako dziennikarz. Chcę to uczcić kolacją. Znalazłem taką fajną restaurację na obrzeżach miasta. Myślę, że przypadnie jej do gustu.
- Nie powiem ci.
- A dobrze jestem ubrana?
Spojrzałem na jej czerwoną sukienkę. Wiem także, że założyła pończochy i ma koronkową bieliznę. Z trudem się powstrzymuję. Zaczekam do momentu, aż wrócimy.
- Jesteś wspaniale ubrana.
Zarumieniła się i odwróciła głowę.
W spokoju podjechałem pod restaurację. Przyciągnąłem ja do boku i weszliśmy. Poprosiłem o stolik dla dwojga w miejscu dla niepalących. Zaprowadzono nas w prawy róg i podali menu.
- Zdecydowali się już państwo na coś? - podszedł do nas kelner.
- Poproszę kurczaka w sosie alfredo.
- Ja zamówię spaghetti brokułowe.
- Coś do picia?
- Białe wino i wodę.
Zapisał i odszedł. Mogłem się teraz po przyglądać mojej pięknej dziewczynie. Uwielbiam u niej te jej piękne rude włosy. Uwielbiam także to jak słodko marszy nosek. Ma piękne oczy, w które mogę wpatrywać się całe dnie.
- Ja ciebie też - powiedziała, a ja nie zrozumiałem o co jej chodzi.
- Co?
- Powiedziałeś, że mnie kochasz.
Nie wiedziałem, że co kolwiek mówię. Nie potrafię kontrolować się przy niej.
Jest jak mój narkotyk.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro