2
Wywiad z The Saturdays przebiegł zgodnie z planem. Pytałem się o ich nową płytę, związki i co planują w tym roku. Najbardziej spodobała mi się Mollie. Długonoga blondynka. Miła i zabawna. Czego chcieć więcej?
Po pracy jak zawsze jechałem do mojej ulubionej kawiarni. Tam umówiłem się z moim przyjacielem - Calum'em. Wchodząc do kawiarenki od razu w oczy rzucił mi się mój przyjaciel siedzący przy oknie.
- Cześć stary - przywitałem się.
- Zamówiłem ci latte art.
- Spoko.
Usiadłem na przeciwko niego i upiłem łyk kawy z kotkiem zrobionym z pianki.
- Jak w pracy?
- Wywiad z The Saturdays...
- Co?? Tam jest taka ładna laska. Blondynka.
- Mollie? Gadałem z nią. Jest bardzo fajna i seksowna...
Widząc jego minę zaśmiałem się. Wiedziałem, że kręcą go blondynki. A denerwowanie go jest całkiem zabawne. Jak dla mnie. Napiłem się kawy i...
W tedy spojrzałem tam.
Dwa stoliki dalej siedziała rudowłosa piękność. Włosy miała spięte w kucyka. Zajmowała się czytaniem książki. Mogłem dostrzec, że ma na sobie różową bluzkę na krótki rękawek.
- Luke, słuchasz mnie? - z moich myśli oderwał mnie Hood machając ręką przed moją twarzą.
- Pytałem się czy idziemy dziś do klubu.
- Tak jasne.
Rudowłosa wstała zabrała książkę i zakładając skurzaną kurteczkę wyszła. Nogi miała idealnie szczupłe. Nie za chude, nie za grube. Mogłem je dostrzec przez spódniczkę, którą założyła.
- Widziałeś tą rudą? -zapytałem przyjaciela.
- Noo. A co?
- Ona jest już moja.
Miałem już plan jak ją zdobyć. Wystraczy go tylko wdrążyć w życie.
Krótki wiem, ale tak jak pisałam wcześniej to tutaj tak będzie. Akcja dopiero się rozkręca, więc bądźcie cierpliwi.
Dajcie ★ jeśli wam się rozdział spodobał.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro