Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

17

Impreza trwała w najlepsze, a ja dużo czasu spędziłem z Alison tańcząc lub rozmawiając. Ale tak jak zawsze na imprezach gramy w "Prawda czy wyzwanie". W końcu wypadło na mnie. Wybrałem prawdę, bo wyzwania są niebezpieczne.

- Czy uprawiałeś już seks z Alison? - zadał pytanie Calum.

No tak. To przecież Calum. On zawsze musi o wszystkim wiedzieć.

- Nie.

- A kochasz ją? - z jakimś dziwnym błyskiem w oku patrzył się na mnie.

- Ej. To jest już drugie pytanie.

Zakręciłem za nim mógł coś dodać i wypadło na Matt'a.

- Prawda.

- Czy z kimś z tego grona pieprzyłeś się?

- Tak - zaśmiał się pijacko. Był nieźle wstawiony.

Musiał przespać się z Camile, albo z Margaret, bo z moją dziew... przyjaciółką na pewno nie.

Butelka zakręciła się i wypadło na... Grey.

- Wyzwanie.

Nie. Kurwa. Matt jest pijany i wymyśli coś głupiego.

- Pocałuj Ashton.

O nie. Tak nie będzie.

Wstałem szybko i przerzucając ją sobie przez ramię, wyszedłem.

- Co ty robisz?

- Jadę do domu.

Posadziłem ją na siedzeniu i obkrążyłem auto.

- Piłeś, więc nie jedziesz.

- Tylko jednego drinka. Nic się nie stanie.

- No zobaczymy.

Szybko wyjechałem na ulicę.

Krótki. I mam pytanie. Czy ma być seks? I jak myślicie -  będzie wypadek? Buahahhahahahhah

PS. Dzisiaj Urodziny Hazzy

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro