Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

16

Sobota przyszła szybko, a z nią impreza u Ash'a. Przygotowałem się i pojechałem po Alison. Jestem bardzo ciekawy jak się ubierze. Seksownie? Słodko? Zwyczajnie?

Wolę seksownie. Albo nie. Bo każdy będzie na nią się gapić z pożądaniem i mi stanie na jej widok, a ma obcisłe spodnie.

Lepiej jak będzie słodko.

Zadzwoniłem dzwonkiem i po chwili drzwi się otworzyły, a w nich stanęła seksownie ubrana Grey.

- H-hej - zająknąłem się.

Matko.

Była ubrana w czarną, krótką sukienkę. Była wyższa dzięki czerwonym szpilkom, a jej rude włosy zostały pofalowane. Pełne usta pomalowała krwistoczerwoną szminką.

Teraz to na pewno mi stanął.

- Cześć Luke.

Wyszła i zamknęła drzwi kluczem, który schowała do torebki.

Do domu przyjaciela dojechaliśmy w 15 minut. Było słychać już głośną muzykę. Kiedy weszliśmy do domu od razu skierowaliśmy się do kuchni, gdzie znajdowali się wszyscy. Ich zszokowany wzrok padł na nas. No tak. Nie wiedzieli, że przyjdę z kimś.

- Co wy się tak gapicie - pomachałem im ręka.

- Kto to?

- To... um... moja przyjaciółka, Alison - zmieszałem się trochę - A to Calum, Michael, Ashton, Matt - pokazałem po kolei.

Zrobiłem sobie i Alison drinki i poszliśmy tańczyć.

W końcu ferie. Teraz będę miała więcej czasu na pisanie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro