Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2

Po graniu na plaży przeszłam się do lodzarni wzięłam swoje 2 ulubione smaki i nagle poczułam czyjąmś rękę na ramieniu zapłaciłam i centymetr poszłam a czucię na ramieniu nie schodziło postanowiłam przejść się trochę po okolicy, ale gdy szłam koło lasu ucisk zniknął ale wziął mnie ktoś za rękę i prowadził w strone lasu nie wiedzałam co się dzeje więdz zwykle łzy mi spływały z oczu nawet paralizatora nie mogłam wyjąć z plecaka bo to coś stało za mną chwilę później znalazłam się pod jakąmś zakurzałą chatą nacisk i pchanie przestały ale czułam że ruszyć się za chiny nie mogłam moje myśli przerwał......JEFFTHEKILER KURDE NO I DUPA I UMARŁAM
-Weź jescze nie zdechłaś palancie-wypowiedzał ostro jeff
Wyłożył jakiś płyn do dezynfekcji chyba mi do mordy to przyłoży i tak się stało.

_________________
Przepraszam że 1 rozdzał był trochę dziwny ale heh pisałam go jakoś o 1 w nocy
Pozdrawiam

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro