Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

39


Qui-Gon: *wstaje wcześniej, by zrobić Obiemu śniadanie i przygotować mu ubranka*

Obi-Wan: *po przebudzeniu podchodzi do Qui-Gona* mistrzuuuu...

Qui-Gon: hmmm?

Obi-Wan: ja mam już dziewiętnaście laaat... *tuli się do Jinna, zaspany jeszcze. Mamrocze* jestem za stary na to byś robił mi jedzenie i przygotowywał ubranie...

Qui-Gon: *tuli mocno Kenobiego* oj Obi, dla mnie zawsze będziesz moim małym, rudowłosym aniołkiem *głaszcze go po głowie* i nigdy nie będziesz na to za stary...

Wiele lat później...

Obi-Wan: *śpi jak zabity po ciężkiej misji w łóżku*

Duch Qui-Gona: *pojawia się w jego pokoju. Na szybko i po cichu szykuje mu śniadanie, przygotowuje czyste ubrania, po czym podchodzi do łóżka Kenobiego, przykrywa go szczelniej kocykiem, całuje w czoło i znika*

Obi-Wan: *uśmiecha się przez sen*

Tak jak obiecałam, dzisiaj dwa talki ^^

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro