32
Qui-Gon: hej Plo *uwodzicielski uśmieszek*
Plo Koon: witaj Qui-Gonie
Qui-Gon: wiesz.. Masz bardzo ładne dłonie *uśmieszek*
Plo: em.. Dziękuję?
Qui-Gon: na pewno ładnie by wyglądały też wokół mojego...
Mace: kieszonkowego Kodeksu Jedi, na litość mocy Qui-Gon!
Qui-Gon: ech, ty to potrafisz wszystko zepsuć... Chciałem go poprosić aby zapozował mi do obrazu! Plo ma bardzo ładne łapki, idealnie by wyglądały do trzymania wazonu, który chciałem namalować! *niewinny uśmieszek*
Mace: muszę się serio napić. *wychodzi*
Qui-Gon: albo zaliczyć! *śmiech*
Mace: *wraca z aktywowanym mieczem świetlnym* cho no tu gnoju.
Qui-Gon: *ucieka przez okno z krzykiem*
Maraton: 1/?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro