7.
Obudziłam się następnego dnia jakoś o 11 i ujrzałam bruneta, który leżał a bardziej spał oparty o fotel i miał śmieszną minę więc się cicho zaśmiałam a po chwili ruszyłam do łazienki i ujrzałam na szyi malinki których Jackob mi nie zrobił na pewno. Po dłuższym zastanowieniu doszło do mnie że to zrobił Ash i czułam się okropnie z tym faktem. Jestem bardzo głupia, mam chłopaka a zgadzam się na takie rzeczy i to jeszcze po pijaku.
- Cholera - powiedziałam pod nosem i związałam włosy w koka a potem wyszłam z łazienki i ruszyłam na dół i zrobiłam sobie jakąś herbatę, po chwili ujrzałam Camile która też miała malinkę na szyi - A tobie kto ją zrobił? - spytałam i spojrzałam na jej szyje
- Co kto mi zrobił? - spytała mnie a potem ujrzała swoją malinkę na szyi - Fuck, możliwe że David - przetarła twarz rękoma i zaczęła robić sobie herbatę
- Reszta śpi? - spytałam popijając swoją herbatę
- Chyba tak - powiedziała i oparła się o blat - kiedy twój tato wraca?
- Jutro wieczorem
- To zostanę do jutra u ciebie - pokiwałam głową a ona się odwróciła i zalała sobie nią woreczek z herbatą. - Widzę że Ash ciebie też urządził - zaśmiała się cicho
- Jak widać - westchnęłam i pije herbatę
- Boisz się że Jackob się dowie? - spytała a ja pokiwałam głową a ona podeszła do mnie i przytulia a ja oddałam tuli. - Nie musi się dowiedzieć
- Jak niby się nie dowie co? Przecież to widać - powiedziałam i uniosłam brew do góry
-Amanda spokojnie, użyjesz korektora, podkładu itp. i po sprawie - uśmiechnęła się Camila, a ja tylko westchnęłam - Zobaczysz, będzie dobrze
- Mam nadzieję
***
Minęło kilka godzin i zostałam w domu sama z Camilą bo Ash i reszta poszła już do siebie
-Film, chipsy itp.? - spytała mnie a ja kiwnęłam głową ale dostałam sms'a
Od Jackob
Hej kochanie, właśnie idę do ciebie
Przeczytałam to i aż pobladłam - Nie nie nie, nie może on teraz przyjść - powiedziałam spanikowana
- Napisz mu że nie może przyjść bo nie ma cię w domu czy coś - powiedziała Camile przeglądając netflixa
-Łatwo ci mówić - powiedziałam i patrze na nią przerażona
- O Boże daj mi ten telefon - powiedziała i podeszła do mnie i zabrała mój telefon
Do Jackoba
Hej misiu ale nie możesz przyjść, bo nie ma mnie w domu
Od Jackoba
Oł No okej, jak wrócisz to daj znać, kocham cię
Do Jackoba
Ja ciebie tez
Odpisała mu za mnie i oddala telefon - Nie dziękuj - powiedziała i wróciła na kanapę a ja usiadłam obok niej
- I tak muszę podziękować bo uratowałaś mi dupę po raz kolejny
- Tak tak, wystarczy mi że spędzam czas z tobą i nocuje i to dla mnie są podziękowania - cmoknela mnie w policzek a potem wtuliłam się w nią i oglądamy jakiś film.
***
Był już wieczór, a mój tato miał wracać już jutro więc musiałam jakoś posprzątać dom oraz pokój bo trochę bałagan się zrobił.
Od Ash'a:
Podobał mi się wczorajszy wieczór wiesz
Zobaczyłam od niego wiadomość i aż zamarłam, nie wiedziałam co mam mu odpisać więc na razie zobaczyłam tylko wiadomość i schowałam telefon do kieszeni.
-A tobie co znowu? - spytała Camila
- Em nic, wszystko gra - zaczęłam się plątać aż
-Ta ta, nie znam cię od dziś i widzę ze coś nie tak - powiedziała Camila i spojrzała na mnie
Westchnęłam i pokazałam jej wiadomość - Ja byłam pijana i nie pamietam nic
-Może ty nie pamiętasz ale on tak i wie że mu się podobało i tobie raczej tez
- Camila ale mam chłopaka okej? Nie zdradzę go za żadne skarby, zbyt go kocham
-Wiem wiem, Andzia, ale wiesz oni obydwoje nic nie wiedzą i mogłabyś się zabawić
-Camila! - spojrzałam na z niedowierzaniem
- Przepraszam, zapomniałam ze jesteś tą nudą - powiedziała Camila
-Nie jestem nudna - powiedziałam i podeszłam do drzwi bo ktoś zadzwonił i je otworzyłam i spojrzałam na chłopaka - Po co przyszedłeś?
- A nie mogę cię odwiedzić już? - spytał brunet
- Nie znamy się za dobrze wiec raczej nie - odpowiedziałam oschle
- Chciałem powiedzieć żebyś była na jutro gotowa i tyle - powiedział i przygryzł dolną wargę swoich ust
- Mogłeś napisać
- Mogłem ale nie wolałem przyjść
- Super ale nie przyjmuje nikogo teraz wiec pa - powiedziałam i zamknęłam drzwi przed nim
- Wcale nudna nie jesteś - zaśmiała się Camila
- No nie jestem i udowodnię ci jutro - powiedziałam i rozmawiałyśmy jeszcze przez jakiś czas a później ogarnęłyśmy się i poszłyśmy spać.
Hej wam! Chce wam życzyć wesołych i radosnych świąt 😊❤️ Mam nadzieję że miło spędzacie czas z rodziną i się nie nudzicie. Mam nadzieję że wam się spodoba ten rozdział, a więc teraz widzimy się znowu za dłuższy czas moi kochani, buziaczki i papa 😘❤️
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro