Q&A #5
Ja:Hej!
Witam w kolejnym Q&A no i niestety jest z nami ta nadęta księżniczki, czyli Audrey, bo jest do niej pytanie , więc jeśli chcemy żeby Audrey szybciej poszła to pierwsze pytanie będzie do niej, a potem może spadać.
Audrey:Jest takie coś jak "kultura. "
Ja:Jest takie coś jak "zamknij twarz, bo w nią dostaniesz", więc lepiej się przymknię i siedź na ttmych swoich czterech literach.
Wszyscy oprócz Audrey:Śmiech.
Mal:Uhu. No brawo, uczysz się dziewczyno.
Ja:To dlatego, że mam idealny wzór do naśladowania .
Dobra pierwsze pytanie dla Audrey, czyli Królewny od siedmiu boleści od:
Kaja7555
Czemu jesteś nadętą księżniczką?
Audrey:
Nie jestem nadętą księżniczka tylko ta głupia dziewczynka mnie tak nazwała.
Ja:
Przepraszam? Jak ty mnie nazwałaś?
Uwierz, że to był błąd.
Audrey:
a dlaczego niby?
Mal:
Justyna ma rację. To był błąd.
Ja:
Posłuchaj, mogę być albo dobra , albo też nie za bardzo więc jeśli chcesz ujść z życiem to zabieraj te swoje nadęte cztery litery i wynocha stąd, bo obiecuję Ci, że jeśli w ciągu pięciu sekund stąd nie wyjdziesz to za pół godziny będziesz już leżała na łóżku szpitalnym nieprzytomna. Chcesz tego?
Audrey:
Groźby.
Ja:
Ostrzeżenia.
Wyjdziesz stąd , czy mam Cię sama wynieść?
Audrey:*wychodzi*
Ja:No nareszcie.
Wszyscy:*Patrzą na mnie (Justynę) *
Ja:Co?
Uma:Nie wiedzieliśmy, że potrafisz być taka... No taka...
Ja:Ostra?
Uma:No.
Ja:Powiem tak:
Potrafię być gorsza, ale szkoda mi moich sił na nią.
Mal: Ale dlaczego taka jesteś?
Ja: Zawsze taka byłam, okej?!?
Sorki uniósłam się. Możemy przejść do pytań, proszę?
Mal:Jasne.
Ja: Pytanie do mnie od:
Kaja7555
Czy shipujesz Diabolinę i Hadesa?
Ja:Powiem tyle, że jeśli Mal jest i córką i jeśli ona będzie chciała żeby jej rodzice byli razem , to tak napewno będzie, bo Mal zawsze dąży do celu i zdobywa rzeczy, które normalnie są niemożliwe do zdobycia.
A , czy shipuje? Myślę, że tak.
Mal:Dzięki.
Ja:A mianowicie to za co?
Mal:Za to, że powiedziałaś, że dążę do celów.
Ja:Drobnostka.
Dobra pytanie dla Mal od:
Mistress_of_Evil
Ile miałaś lat kiedy Ojciec Cię zostawił?
Mal:Zdaniem taty to on zostawił mamę, ale wracając do pytania to jakieś cztery.
Ja:Okej i kolejne pytanie, które może być trochę ciężkie więc lepiej niech ktoś trzyma Diabolinę.
Diabolina: Mnie? A dlaczego mnie?
Ja:Zobaczysz.
Pytanie dla Mal od:
Mistress_of_Evil
Czy widziałaś się z nim (ojcem) choć raz nie licząc tego momentu, gdy przyszłaś po kamień?
Diabolina: I dlaczego przez to pytanie teraz Carlos, Jay, Harry i Gil mnie trzymają?
Ja:Mi nie chodzi o samo pytanie tylko o odpowiedź.
Mal:Tak...
Diabolina: Co?!? Kiedy?!?.
Mal: Miałam chyba jakieś trzynaście lat i wtedy pisałam też z tatą listy no i ty wraz z Jafarem, Cruellą i Złą Królową często wyjeżdżałaś na jakieś spotkania i na przykład w moje urodziny, gdy was nie było to już chyba drugi albo trzeci raz ja z Jay', Carlosem i Evie byłam u taty w Jaskini i wtedy zjedliśmy pyszny obiad zostałam kurtkę skórzaną i farby w spray'u no i wtedy poszliśmy robić graffiti na ścianach ulic i pod wieczór położyliśmy się na dachu i patrzyliśmy w gwiazdy.
Mamo , ja wtedy potrzebowałam kogoś, bo poza Jay'em, Evie i Carlosem nie miałam nikogo, bo ty albo próbowałaś mnie zabić, albo Ciebie nie było. Było mi cholernie ciężko, ale cieszę się, że już tak nie jest.
Diabolina:Dobra.
Puśćcie mnie!
Harry, Gil, Jay, Carlos:*puszczają Diabolinę i siadają na swoje miejsca*
Ja: W takim razie zostały nam same wyzwania , więc wyzwanie dla Hadesa od:
Julcia082
Zjedz cebulę w dziesięć sekund.
Hades:Muszę.
Mal:Musisz.
Hades:No dobra, to dajcie tą cebulę.
Ja:*idę po cebulę*
Chwilę później
*wraca z cebulą i daje Hadesowi*
*włącza stoper na dziesięć sekund*
Hades:No dobra... To jem.
*zaczyna jeść cebulę*
10 sekund później
*stoper dzwoni*
*Hades zjadł cebulę*
Ja:No gratuluję.
Masz gumę.
*podaję Hadesowi gumę do żucia*
Hades: *bierzę gumę i wkłada do buzi*
Dzięki.
Ja:Nie ma sprawy.
Kolejne wyzwanie jest dla mnie od:
Kaja7555
Pomaluj Hadesa
Hades: Nie! Ja się na to nie zgadzam!
Ja:A kto powiedział, że ten makijaż to ma być tapeta na pół twarzy? Można zrobić lekki, męski makijaż.
Hadesa:To ja wybieram to drugie.
Ja:A może by tak wszyscy zdecydowali, co?
Mal:Moim zdaniem to fair.
Ja:Dobra to teraz podniosą ręke Ci co chcą, abym zrobiła Hadesowi makijaż, damski na pół twarzy.
Każdy oprócz Hadesa:*podnosi rękę w górę*
Hades:Ale wy jesteście wredni.
Mal:Ta... Bo mówi ten co nie jest.
Ja:Dobra, czyli Hades będzie miał tapety na pół twarzy.
Hades: *siada na krześle przed Justyną*
Ja: *biorę kosmetyki z mojego pokoju i maluję Hadesa*
20 minut później
Ja:Powie szczerze, że ten makijaż nie jest zły, ale na tobie wygląda fatalnie.
Hades:Dzięki za miłe słowo.
Ja:No co ja poradzę, że miałam takie wyzwanie i oni zadecydowali o makijażu damskim na pół twarzy?!?
Evie:Makijaż nie jest zły, ale na tobie wygląda źle Hades więc idź go zmyj.
Hades: *idzię zmyć makijaż*
*wraca po pięciu minutach*
Ja: Dobra w takim razie czas na kolejne wyzwania, które jest dla Mal od:
Mistress_of_Evil
Mal, sprowadź tu Megre (z Herkulesa dla osób, które nie wiedzą) , a twój tatuś musi z nią wytrzymać do końca tego Q&A.
Hades: Co?!? Tą zdrajczynię?!?
Mal: Tato, ale ona tylko nie chciała zabić Herkulesa. Ona miała swoje zdanie i tyle.
Hades: Mal.
Mal:Tato.
Hades i Mal toczą wojnę na oczy( Mal na zielono, Hadesa na niebiesko)
Mal wygrywa.
Hades: Ahh.... No dobra, przyprowadź ją tu.
Mal:Super! Ktośa chcę iść ze mną?
Evie i Uma w tym samym czasie: Ja!
Mal:Okej to chodźcie we dwie ze mną.
Evie i Uma: Okej!
Mal:O mój boże jaka synchronizacja. Haha.
Jakiś czas później
//Mal//
Jesteśmy niedaleko do Megry.
Wchodzimy!
Ja(Mal) : Dobra... No to pukam.
Megra:Tak?
Ja(Mal) :Cześć! Jestem córką Hadesa i Diaboliny, mam nadzieję imię Mal i aktualnie robimy u nas Q&A i padło wyzwanie, aby mój Ojciec wytrzymał z tobą do końca dzisiejszego Q&A i chyba nie zostało za dużo pytań , czy tam wyzwań, więc może byś z nami poszła?
Megra: Do Hadesa?!? Ha! Śmiechu warte! Do niego, nigdy.
Ja(Mal) : Nk, ale proszę to do końca dzisiejszego Q&A.
Megra: Napewno dzisiejszego?
Ja(Mal) : Tak.
Megra: Ahh... No dobra to chodźmy.
Ja(Mal) : Super!
//Ja(Justyna) //
Ja: O widać, że ją przyprowadziłyście.
Hej jestem Justyna.
Megra:Hej. Megra.
No proszę, proszę, o to nasz wielki Bóg Podziemi, Hades.
Hades: Dobra daj już spokój i siadaj.
*Megra siada*
Ja: Okej, więc kolejne wyzwanie jest dla Mal i jednocześnie dla Diaboliny od:
Mistress_of_Evil
Sprowadź tu Aurorę, a twoja matka ma z nią wytrzymać do końca tego Q&A.
Diabolina: Ale nie mamy czasu przecież sprowadzać kolejnych osób, prawda? *powiedziała zdenerwowana*
Ja: Wręcz przeciwnie, po to jest ten Q&A , aby wykonywać zadania , które pisali nam nasi czytelnicy.
Diabolina: No dobra.
Ja: Mal?
Mal:Hmm?
Ja: Pójdziesz po Aurorę? Powinna być w zamku chyba.
Mal: Też tak myślę. Okej, to idę.
*Mal wychodzi*
30 minut później
Mal: Jestem wraz z Aurorą! *wchodzi Mal do pomieszczenia z Aurorą*
Ja: Fajnie.
Aurora: Diabolino.
Diabolina: Auroro.
*Aurora siada*
Ja: Okej, mamy jeszcze dwa wyzwania więc wyzwanie dla mnie od:
Kaja7555
Zjedz żelki
Ja: Muszę?
Uma: Tak. No nie gadaj, że ty żelków nie lubisz?
Ja: No, ale chyba nie ma w tym nic złego, prawda?
Carlos: Jak tak można żelków nie lubić?
Ja: No najwidoczniej ja nie lubię, więc normalnie, nie każdemu musi smakować.
Uma: Ale wyzwanie to wyzwanie.
Ja: To prawda, ale nie mamy żelków.
Evie: Tak się składa, że ja mam.
Ja: Serio?!?
Uma: Serio, a teraz jedz!
Ja: I ty Evie przeciwko mnie? Gdzie pakt dziewcząt.
Evie: Sorki.
Ja: *bierze żelka do buzi*
Ohh.... Raz kozia śmierć.
*wkłada do buzi i je*
Oo fuj!
Nie wiem jak wy to jecie, ale przejdźmy do ostatniego wyzwania, okej?
Uma: Jasne.
Ja: Kolejne wyzwanie dla Diaboliny od:
Mistress_of_Evil
Pójdziesz do Knieji i przeprosich wszystkich jej mieszkańcy za swoje czyny.
Diabolina: Ale tam mieszkają też Flora, Fauna i Niezabudka.
Ja: Wiem, ale to wyzwanie.
Diabolina: Ohhh..... Dobra!
Kto idzie ze mną?
Mal? Idziesz?
Mal: Mogę iść.
*Diabolina i Mal wychodzą*
Jakiś czas pozniej
//Mal//
Ja( Mal) : No to jesteśmy, ale nie widzę jakoś Flory, Fauny i Niezabudki. Może gdzieś poszły, więc lepiej dla ciebie mamo.
Diabolina: Racja.
Podeszli do nas pozostale osoby, które mieszkają w Kneji, aby zobaczyć co się dzieję.
Diabolina: Prze.... Prze... Przepraszam.... Za to co wam robiłam i za moje źle czyny.
Ktoś: Nie szkodzi.
Diabolina: Gdy przyjdą Flora, Fauna i Niezabudka to możecie je ode mnie przeprosić.
Wszyscy tam obecni: Jasne!
Mal: Dobra robota mamo, a teraz chodź.
Diabolina: Dobrze.
Nieokreślony czas później
*Mal i Diabolina wchodzą*
Ja: I jak? Udało się?
Mal: Tak. Mama dała radę.
Ja: Super to w takim razie Megra i Aurora mogą iść, a my kończymy ten Q&A.
Aurora, Diabolina, Hades, Megra: Nareszcie!
Ja: Okej, więc w takim razie do kolejnego Q&A.
Do zobaczenia!
Wszyscy: Paaa!
Hej!
I jak wam się podoba to Q&A?
Mam nadzieję, że tak.
Końcówkę piszę jak jest 23:45 i jestem zmęczona, bo musiałam o 06:00 wstać i to w ferie.
Ps: Ja na serio jej lubię żelków i wszelkie zachowanie tutaj w Q&A jakie obrazuje jako ja zgadza się z tym moim prawdziwym zachowaniem w realu.
Moje inne książki z serii "Następcy" Mogą wpływać na to Q&A, ale to Q&A nie może wpływać nie moje książki.
Zadawać pytania i wyzwania.
Do napisania!
Buziaki😘❤
Lady_Mal2
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro