Toby i Jeff wyznają miłość!!!
Na końcu ważne info
----------------------------------
Zadanka i Pytanko od BonosLabo:
- Jeff przytul mnie
- Jeff jesteś na mnie zły że prze zemnie nie wychodziłeś z pokoju?
- E.Jack jestem zła więc załóż pieluchę i masz pobawić się z Sally w dom i BEZ WYMIANY
- Toby powiedz wszystkim co do kogo czujesz
- Sally weź Slenermana do pokoju i każ mu się z tobą bawić
- Masky przytrzymaj Kolorową
- Toby zaproś Kolorową na randkę
- Jeffuś masz powiedzieć wszystkim co do nich czujesz
Zadanka i Pytanko od Tutina_:
Slender :
- na kim ci zależy?
- jaka jest najbardziej zawstydzająca rzecz jaką zrobiłeś
Jeff :
- zjedz jedzenie Smile Cat
Jane :
- kto ci się podoba
- wyjdz na balkon i krzyknij KOCHAM BIBERA
Ben:
- strzel Jeffa nabojem usypiającym
Toby :
- spal wszystkie gofry
Pytanka od NikolaKumira:
- Jeff jak ty to robisz że jesteś taki przystojny?
- Jeff czemu tniesz sobie poliki?
- Slender czy to prawda że tłukłeś się z jakimś dzadkiem?
- Pytanko do wszystkich. Ile macie lat?
- Czy są u was animatroniki z Five Night at Freedy's?
P - Siemka Wszystkim! Dzisiaj ja będę prowadzić rozdział, bo Kolorowa szykuje się na wyjazd.
K - *Krzyczy z swojego pokoju* Tylko żebyś nie spierniczyła tego rozdziału!
P - Spokojnie będzie dobrze!
K - To zaczynaj a nie pieprzysz od rzeczy!
P - Ok. E.Jack zadanie!
EJ - Jakie?
P - Masz ubrać pieluchę i pobawić się z Sally w dom. I ŻADNYCH WYMIAN ZADANIAMI!
EJ - Nie!!!!!!!! Czemu oni mi to robią?!?!?!?!??!?
P - Nie marudź i wykonuj zadanie!
*E.Jack ubiera pieluchę i idzie do Sally*
EJ - Ej młoda chcesz się pobawić w dom?
S2 - Tak! A po co ci ta pielucha?
EJ - T^T Zadanie T^T
S2 - Dobra to chodź się bawić!
P - Ej Jack poczekaj jeszcze chwilkę
EJ - Co jeszcze?
P - Ile masz lat?
EJ - 21
P - Ok. Już możesz iść
EJ - T^T
P - Sally! Stój na chwilkę!
S2 - Hmmm?
P - Masz wziąć do pokoju też Slendera i się z nim pobawić
S2 - Dobry pomysł!
*Sally idzie do do Slendera, po chwili wchodzi do pokoju ciągnąc go za mackę*
S2 - Slenderku pobawisz się ze mną?
S - Niech ci będzie jeśli już mnie tu zaciągłaś
P - Slender mam pytanko
S - Jakie?
P - Ile masz lat?
S - Dużo. Wystarczy?
P - Niech ci będzie że uznam taką odpowiedź. To wy się bawcie a ja idę dalej
S S2 i EJ - Pa
P - Masky! Zdanie!
M - Jakie?
P - Masz przytrzymać Kolorową
M - Po co?
P - Nie wiem
*Masky idzie do pokoju Kolorowej, odciąga ją od walizki i przytrzymuje w powietrzu*
K - Zostaw mnie!!! Muszę się spakować!!!
*Tym czasem obok pokoju Kolorowej przechodzi Toby*
T - ZOSTAW JĄ TY ZBOCZEŃCU!!!!
*Toby rzuca się na Masky'ego i obkłada go pięściami*
K - Toby! Spokojnie! On mi nic nie zrobił!
*Toby wstaje w Masky'ego i idzie w stronę swojego pokoju*
K - Masky nic ci nie jest?
M - Nie spoko
P - Dobra to ja już pójdę.
K - Później do ciebie dołączę. Kończę już pakowanie więc widzimy się za jakieś 5 lub 10 minut.
P - Ok. To pa
K - Pa.
P - Slender!!
*Teleportuje się obok Pinki*
S - Co?
P - Jezu! Nie strasz! a tak poza tym to masz pytania
S - Jakie?
P - Na kim ci najbardziej zależy? Jaka jest najbardziej zawstydzająca rzecz jaką zrobiłeś? I czy to prawda że tłukłeś się z jakimś dziadkiem?
S - Najbardziej mi zależy na moich braciach oprócz Offendera. A najbardziej zawstydzająca rzecz to... to że Jeff mi wlazł do łóżka. A o tym dziadku wole nie gadać.
P - Hahahah! Na serio tłukłeś się z dzidziusiem? Hahahah!
S - Ej nie śmiej się!
P - Ok. Ok. Jadę dalej pa
S - Pa.
P - Jane chodź no tu!
J2 - Co?
P - Masz pytania i zadanie
J2 - Dawaj pierwsze pytanie
P - Kto ci się podoba?
J2 - Yyy... Eee.... Noo... E.Jack
P - Uhuhu no nieźle! A drugie pytanie to Ile masz lat?
J2 - 19
P - A teraz zadanie. Musisz wyjść na balkon i krzyknąć KOCHAM BIEBERA
*Jane wychodzi na balkon i krzyczy*
LJ - Co ty wyprawiasz?! Niektórzy chcą spać!
J2 - Moja wina że takie zadanie miałam?
LJ - Tak!
J2 - Ciekawe niby czemu?
P - Dobra zamknąć się! Ja muszę już lecieć
Lj i J2 - Ok. Pa
P - Ben!!!
B - co?
P - Masz za zadanie strzelić Jeffa strzałką usypiającą. Ale tylko taką na pięć minuta bo ma do wykonania zadania!
B - Szkoda że tylko na pięć minut
*Ben idzie do pokoju Jeffa i szybko strzela go strzałką usypiającą*
P - Dobra zadanie masz zaliczone. Jeszcze pytanie. Ile masz lat?
B - 14
P - Ok. dzięki za odpowiedź lecę
B - Pa.
P - Nie NikolaKumira niestety nie ma u nas animatroników z FNaF. Jeff!!! Pytania!!!
J - Jakie?
P - NikolaKumira ci się pyta czemu jesteś taki przystojny i dlaczego tniesz sobie policzki.
J - Że przystojny jestem to każdy chyba wie a poliki sobie tne żebym był jeszcze bardziej przystojniejszy.
P - No nie wiem czy ty przystojny jesteś. Z resztą Kolorowa też tak uważa
J - T^T Coś jeszcze?
P - Tak! Masz zadanie i pytania
J - Jakie? T^T
P - Masz zjeść jedzenie Smile Cata. Ile masz lat i BonosLabo ci się pyta czy jesteś na nią zły że nie wychodziłeś przez nią przez miesiąc z pokoju
J - Co do jedzenia Smile Cata to on nic nie je. Mam 20 lat. A co do drugiego pytania... *Rumieni się (znowu!)* to nie
P - Okeeeej. To ja lecę!
J - Pa.
P - Toby!!!
T - Co?
P - Masz spalić WSZYSTKIE swoje gofry
T - Nie tylko nie gofry!!!!
P - A chcesz żeby coś się stało Kolorowej?
T - Nie! No dobra spale moje gofry T^T
*Toby bierze swoje gofry, wrzuca je do ognia i ryczy*
P - Oj już dobrze przynajmniej nic się nie stanie Kolorowej
T - Masz rację *podciąga nosem* To ja już idę
P - Poczekaj!
T - Co?
P - jeszcze pytanie
T - Jakie?
P - Ile masz lat?
T - Osiemnaście. Coś jeszcze?
P - Tak musisz zostać bo zaraz będzie zbiórka.
T - Jaka zbiórka?
P - Zobaczysz. Wszyscy na dół!!!!
K - Tak szybko zrobiłaś zadania?
P - No a jak :-)
K - Dobra jedziesz
P - Ok. Jeff masz wyznać wszystkim co do nich czujesz i przytulić BonosLabo
J - Co do uczuć do wszystkich traktuje jako przyjaciół ale yyy... eeee.... noo.... zakochałem się w BonosLabo * Podchodzi do niej przytula ją i ucieka do pokoju*
K - Ooo jak słoooodko!
P - Dobra teraz Toby ma też za zadanie wyznać wszystkim uczucia *mówi szeptem do Toby'ego* I masz się z Kolorową umówić na randkę
T - Yyy... Noo.. To.. Yyy... Ten tego... Ja też uznaję wszystkich za przyjaciół ale........ Zakochałem się w Kolorowej! *Podbiega do niej przytula i mówi jej szeptem* Park, północ, czekam.
*Po chwili Toby też pobiegł do pokoju*
K - Yyy... On mi.... ON MI TO W KOŃCU PO WIEDZIAŁ!!!!!
P - Dobra Dobra ty się już tak nie ciesz tylko szykuj się bo słyszałam że się z tobą umówił w parku o północy
K - Właśnie!
(Na randce nie muszę chyba mówić co się działo?)
Kilka dni później
P - Wyjdziesz stamtąd w końcu?
J - ...
P - Bo zaraz sama tam wejde!
J - WYPIERDALAJ!!!
K - Dobra Pinka zostaw go już
P - OK. To co kończymy?
K - Tak. To do zobaczenia wszystkim! Zadawać pytania i wyzwania! Czekamy!
----------------------------------------
Książka niestety będzie zawieszona na jakiś czas ponieważ wyjeżdżam z klubem na takie jakby wakacje i nie będę miała tam kiedy pisać. Sorrry.
Książke wznowie od razu po powrocie! Obiecuję! Nie zawiodę Was!
I jeszcze takie małe pytanko do BonosLabo. Czy ty chcesz zabić Jeffa czy mi się zdaje ciągle przez CIEBIE siedzi w pokoju i głoduje. xDD
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro