ɢᴅʏ ᴜᴍʀᴇ̨
Jeśli umrę młodo,
Chcę waszego szczęścia,
Żyjcie dla mnie zdrowo,
Z dala od szaleństwa.
Dawno chciałam odejść,
Przyjmijcie to kochani,
Musimy się rozejść,
Zostaniecie sami.
Nie widzę powodu,
Sensu we wszechświecie,
Tyle o to zachodu,
A ważne, że wy żyjecie.
Na moim pogrzebie
Chcę stos słoneczników.
Są jak słońce na niebie
I milion uśmiechów.
Wiem, że to nie mało,
Ale i tak proszę,
Ubierzcie się na biało,
Potem się wynoszę.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro