Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

   ♡~Kenza pov.~♡



Biegłem ile sił w kościach do sali wychowania fizycznego(A dokładniej biegnącz szukałem jej)

Nie,nie,nie!nie mogę się spóźnić!nie na początek roku!

Przez swoje zdenerwowanie,niestety wpadłem na kogoś i się wywróciliśmy.

Ten "ktoś" był szkieletem,ubranym w czarną bluze z kapturem,szarymi sortami...oraz miał glicza na lewym oku...

-P-p-przpraszam!-powiedziałem szybko,dość zdenerwowany.

-Nic się nie stało...-powiedział szkielet,po czy, wstał i podał mi ręke.

-Jestem Silver,a ty?~zapytał trochę dziwnym tonem...

-K-kenza-powiedziałem łapiąc jego ręke,a on mi pomógł wstać(jakbym sam nie mógł tego zrobić)

-Urocze imię...-lekko się na to zarumieniłem-jesteś tu nowy,zgadza się?

-T-tak...

-Niech zgadne,szukasz sali od w-fu,tak?

-Tak!

-Zaprowadzić cię do niej?-zaproponował,na co się ucieszyłem.

-J-jeżeli mógłbyś...-nerwow się uśmiechnąłem.

-Jasne że mogę,choć!-ruchem ręki wskażał abym za nim szedł.

Uff....jednak nie będę musiał przeszukiwać całej szkoły,aby znaleść salę od w-fu...

****

Sorreczka za błędy,i że tak nudno się zaczyna,ale później "raczej" będzie ciekawiej( ͡~ ͜ʖ ͡°)


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro