Kursywą zapisane jest to, co dzieje się za kamerami.

///

 Niebieskooka siedziała na dywanie medytując, gdy poczuła jakąś energię w jej pokoju. Uchyliła powieki i zauważyła Ben'a.

- Tak? 
- Komentarz~! - krzyknął zachwycony elf. - Zawołam ich! 

Ruda z lekkim uśmiechem przywołała portal do wymiaru dwa miliony trzysta dwadzieścia osiem. Podeszła do wyrwy i wciągnęła przez nią dziewczynę, która cicho pisnęła. Nawet nie zdążyła użyć mocy, po prostu stała już w pokoju, a przed nią była kolorowowłosa. 

- Witaj, jestem Kaili, a dziś ty zadasz pytania~ 

///

Kaili: Witam was! Dziś widzimy po raz pierwszy nowego członka rodziny; Kinie! 
Kinia: Hejo! 

Do pomieszczenia weszło trzech mężczyzn. Tylko jeden nie był zdziwiony.

Ben: To ona?
Kaili: Owszem. 
Toby: Chwila, kto..?
Hoodie: Też się zastanawiam...
Kinia: Cześć wam! 
Kaili: To Kinia, nasza nowa "współlokatorka".
Ben: Kim będzie? Szpiegiem, mordercą czy proxy? 
Kaili: Na razie będzie moją podopieczną.
Ben:  ...Czyli ty też masz proxy?

Kaili: Ale ona będzie pod moją opieką tydzień. Zobaczymy kim będzie.
Kinia: Ja tu jestem! 

Wszyscy zwrócili uwagę na dziewczynę. 

Kaili: Mamy tą świadomość. Zadaj więc pytania.

Toby: Czyli ona zastępuje ciebie?
Kaili: Yh. N- Nie Toby... N- Na razie nie...

Kinia: Więc! Po pierwsze, obiecuje nie sprawiać problemów! To tak na dobry początek~ I, Hoodie!
Hoodie: Tak?
Kinia: Obiecałeś mi przytulenie~! 

Zamaskowany wyciągnął rękę i przyciągnął dziewczynę do siebie. Ta wtuliła się w chłopaka.

Kinia: *mamrocze* Toby... Nie wygrasz ze mną walki na mąkę, bo w robieniu gofrów może jestem mistrzem, ale jeszcze lepiej atakuje mąką...
Ben: Okej! To wszystko na dziś~! Dziękujemy za stracony czas~! 

///

Czerwonowłosa uśmiechnęła się do podopiecznej. 

- Okej, teraz się nam przedstaw i opowiedz coś o sobie oraz na jaki "zawód" liczysz.

///