Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 7

Albus Dumbledore wraz Andromedą weszli do salonu, gdzie czekali Adrien i Nimfadora.

- Profesorze - chłopiec skinął do mężczyzny głową.

- Adrien - czarodziej również się z nim przywitał - Muszę powiedzieć, że byłem zdziwiony, gdy twoja ciotka przedstawiła mi sytuacje, która miała miejsce.

- Pomoże mi pan? - zapytał Lestrange z nadzieją.

- Będę próbował, ale najpierw mój drogi muszę mieć pewność, że nas nie zdradzisz i nie będziesz przekazywał informacji Czarnemu Panu - powiedział.

- Ja przyrzekam - powiedział pewnie - Raz już się w to wszystko wplątałem i dość ciężko było się potem wyplątać, nie chcę i nie mam zamiaru tego powtarzać.

- Myślę, że mogę ci zaufać - powiedział dyrektor - A także myślę, że twoja pomoc może być niezwykle przydatna dla Zakonu Feniksa.

- Moja pomoc? - zapytał zdziwiony.

- Cóż jesteś synem Bellatrix i Rudolpha, a są oni najwierniejszymi śmierciożercami Lorda Voldemorta, myślę, że do ciebie Czarny Pan może pokładać podobne zaufanie co do nich.

- Wątpię by pokładał we mnie zaufanie po tym co się stało - powiedział chłopiec z doskonale słyszalną wątpliwością w głosie.

- Z tego co wiem to wszyscy są przekonani o tym, że zostałeś porwany przez Zakon. Czy ktoś prócz nas wie jaka jest prawda?

- Mój wuj - powiedział powoli - I myślę, że Draco może się domyślać, ale oni mnie nie wydadzą, wręcz przeciwnie wuj zawsze wspierał mnie w tym pomyśle, a Draco w prawdzie wyrażał wątpliwości, ale wiem, że nie wydałby mnie.

- Jesteś pewien? - zapytał profesor.

- Oczywiście - powiedział.

- A więc będziemy utrzymywać wersję, że zostałeś porwany i Zakon próbuje zdobyć od ciebie informacje, Severus przekaże wszystko Czarnemu Panu.

- Profesor Snape? Jest po jasnej stronie? - zapytał zdziwiony.

- Tak - powiedział starzec, nie zdradzając zbyt wielu szczegółów - Wakacje spędzisz u państwa Tonks, a potem jak zwykle wrócisz do Hogwartu.

Adrien skinął głową. Uważał, że to dobry plan, ale wolał nie myśleć o tym co Czarny Pan zrobi z nim gdy dowie się prawdy, a bez wątpienia w końcu się o tym dowie.


Autorka: Jeszcze raz zapraszam wszystkich na nowe Tomarry dostępne już na moim profilu 'Wybraniec Przeznaczenia'

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro