Było już późno, Adrien wrócili do domu dopiero o 21 bo musiał dokończyć projekt z chemii u Nina, czuł się wykończony. Gdy umył się i ubrał w piżamę, postawił że zanim pójdzie spać, pójdzie spotkać się z ojcem aby powiedzieć mu jak poszło. Gdy poszedł do gabinetu Gabriela, nie było go tam, Nathalie pewnie już spała. Szukał go w jadalni, łazience, nawet w kuchni. Plagg wyszedł z jego kieszeni i przeciągnął się
- Możemy iść już spać? - kwami zaczęło ziewać
- Najpierw muszę znaleźć ojca, nigdzie go nie ma ...
Plagg usiadł na jego ramieniu i pomyślał chwilę
- Może poszedł wcześniej spać
- Pójdę do jego pokoju.. schowaj się
Plagg wleciał z powrotem do kieszeni, a Adrien zaczął iść w kierunku sypialni Gabriela. Zauważył że drzwi są lekko uchylone, co dość mocno go zdziwiło. Podszedł bardzo cicho do drzwi i zajrzał do pokoju. Zobaczył Gabriela śpiącego na siedząco z ramionami i głową na biurko z stertą dokumentów. Gdy podszedł bliżej zobaczył szklankę whiskey, zdjęcie Emilie i...
Adrien myślał że źle widzi, poliki Gabriela były w łzach, a jego przedramię było pocięte i krwawił ale nie bardzo mocno. Nie wiedział co ma zrobić, zauważył że nie śpi, ale jest na tyle pijany że nie zareagował na syna. Adrien postanowił podjąć ryzyko i złapał Gabriela za talie, próbując go podnieść, lecz mężczyzna był o wiele cięższy niż myślał.
Oparł ramię Gabriela na swoim i podniósł go, na szczęście Gabriel robił małe kroki więc nie było aż tak ciężko. Połóż go na łóżko i przykrył, wziął chusteczkę z wodą i umył rany Gabriela, usłyszał tylko syk bólu z jego ust. Gdy skończył, położył się obok niego i przytulił. Po kilku minutach Adrien poszedł do siebie i zasnął.

- Rano, sobota 5:24 -

Gabriel obudził się i rozejrzał dookoła, trochę się zdziwił, był przykryty, w łóżku, jego ręką była.. w bandażu..? To znaczy że.. ktoś tu był. Szybko usiadł i wziął tablet na którym mógł obejrzeć monitoring z zewnętrznej strony drzwi. Zobaczył Adriena.. to znaczy że wiedział..
Poszedł pod prysznic aby się odświeżyć, ubrał się dość luźno, nie miał siły na pracę, poza tym dał Nathalie wolne. Ubrał się w czarne luźne spodnie i ciemno czerwoną bluzę. Nie chciał z nikim gadać więc wyszedł na chwilę do kuchni po wodę i już miał wracać do pokoju gdy Adrien wszedł do kuchni
- Oh.. nie śpisz - Gabriel odwrócił wzrok i zaczął pić wodę
Adrien spojrzał na niego niepełnosprawnym spojrzeniem i podszedł bliżej
- Nie mogłem spać.. obudziłem się niedawno
Gabriel spojrzał na niego kontem oka i westchnął
- Wszedłeś mi wczoraj do pokoju - zaczął
Adrien spojrzał w dół i milczał
Gabriel podszedł do niego i go przytulił
- Przepraszam że musiałeś to widzieć..

Tak żyje. I nie, nie zapomniałam a Gabeyura, jestem w trakcie pisania 🧚‍♀️