Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Klaskanko 👏

Był ranek, Adrien był na wycieczce szkolnej w towarzystwie ochroniarza więc Duusu mogła spokojnie polatać to rezydencji. Nathalie i Gabriel przestali terroryzować Paryż i skupili się na sobie, Duusu i Nooroo mieli dużo czasu wolnego, lecz Nooroo wolał spać niż zwiedzać zakątki rezydencji.
Po kilku minutach latania w gabinecie Gabriela i oglądania jego dzieł, kwami zrobiło się głodne, lecz nie wiedziało gdzie jest Nathalie. Zazwyczaj dawała jej pestki dyni i różne owoce, nawet jeśli wiedziała gdzie jest kuchnia, wolała dostać jedzenie od Nath, niż zjeść coś czego nie może. Najpierw poleciała do pokoju Nathalie, ale jej tam nie było
- Panno Nathalie? - Kwami rozejrzało się dookoła ale nie mogło ujrzeć kobiety.
Przeszukała całą rezydencje, spotkała w salonie Nooroo, jak zwykle spał na zegarze
- NOOROO! - Duusu pisnęła tak głośno że Nooroo spadł na dół
- Ughh.. co się stało Duusu?
- Masz coś do jedzenia? Widziałeś gdzieś naszych właścicieli? Nie mogę ich znaleźć - zaczęła płakać
Nooroo podleciał do niej
- Widziałem jak Panna Nathalie wchodzi do pokoju mojego Pana
- Dziękuję! - Duusu przytuliła go mocno i poleciała w kierunku sypialni Gabriela
Gdy była już przy drzwiach usłyszała dziwne dźwięki, jakby.. klaskanie? Kwami sobie pomyślałam: Klaskają? Grają w coś? Bez niej?!
Duusu powoli przenikła przez drzwi i spojrzała na Nathalie i Gabriela
- Mój Panie?! Czemu leżysz na Pani Nathalie?! Nie zgniataj jej! - zaczęła płakać a Gabriel i Nathalie szybko zakryli się kołdrą -
I czemu nie macie na sobie ubrań? To jakaś gra? - Duusu poleciało bliżej Nathalie
- Duusu.. następnym razem uprzedź nas zanim wejdziesz do pokoju - Gabriel zarumienił się i położył poduszkę na swoje kolana
- Nic nie widziałaś - Nathalie ubrała się i wstała - Co się stało?
- Jestem głodna - Duusu usiadła na jej ramieniu
- Ehh.. no dobrze, chodź, zaraz Ci coś znajdę..
Po kilku minutach obie zeszły do kuchni i Nathalie dała Duusu pestki dyni i arbuza
- Dziękuję! - zaczęła jeść i spojrzała na Nathalie - Ummm.. to co robiliście w pokoju?  Co to za gra? Też mogę?
Nathalie zarumieniła się lekko
- Jesteś tylko kwami, nie zrozumiesz..

TAK ŻYJE
Wiem że nie było bardzo długo Gabeyura ale zabieram się za pisanie, bardzo mała szansa że dziś lub jutro już wstawię część 🧚‍♀️ potem pojawi się coś nowego, ale jak narazie nie zdradzę szczegółów

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #gabenath