Część 2
Gun nie mógł złapać tchu kiedy poczuł, jak kanapa ugina się pod wpływem lekkiego nacisku. Pokiwał głową i kiedy otworzył oczy zauważył, że obok niego leży czarne pudełko.
Doskonale wiedział, co znajduje się w środku. Tam jest mnóstwo zabawek których Off używa wtedy, kiedy ten jest niegrzeczny lub zrobi coś źle.
I właśnie to pudełko sprawiło, że ciało Guna zaczęło mimowolnie drżeć ze strachu. Zaczął płakać i błagać swojego chłopaka o przebaczenie. Off nic sobie z tego nie robił i w odpowiedzi uśmiechnął się tylko złowrogo.
"Teraz jest czas, aby ukarać mojego chłopczyka" Po tych słowach przyniósł jakieś ubrania i położył je prosto przed twarzą Guna.
"Ubierzesz je teraz"
Zestaw przygotowany przez Offa zawierał czarny koronkowy top, opaskę na głowę z króliczymi uszami, bieliznę z cieniutkiego materiału, odsłaniającą praktycznie całe tylnie części i seksowne pończochy.
W momencie kiedy Gun spojrzał na to co ma na siebie założyć, pokrył się czerwienią, wyglądając przy tym jak dojrzały pomidor. Nie zgodził się na ten pomysł, lecz widząc minę swojego chłopaka, po chwili namysłu skinął głową na tak. Wstał i ubrał się w to co miał naszykowane.
Gun wyglądał bardzo uroczo i seksownie w tym przebraniu króliczka. Jego ponętne, białe uda były bardzo dobrze wyeksponowane i Off nie miał na tyle silnej woli, by móc przestać na nie lubieżnie patrzeć, i właśnie przez to nie chciał już dłużej czekać.
Zasłonił swojemu króliczkowi oczy przepaską, pozbawiając go zmysłu wzroku. Teraz Gun nie widział już nic prócz ciemności. Nie mógł również dostrzec kolejnych ruchów jakie ma zamiar wykonać względem niego jego tatuś. Przez moment, w którym poczuł jak Off zbliża się do niego a następnie liże płatek jego ucha, był przerażony...
"Bądź gotowy kotku. Tatuś sprawi że poczujesz się tak, jak jeszcze nigdy wcześniej" Szepnął, co zabrzmiało dość mrocznie. Gun przygryzł dolną wargę. Ton głosu Offa był przerażający ale tym samym zachęcał do dalszej kontynuacji.
"Po pierwsze, zaczniemy od klapsów, żebyś pamiętał, żeby nigdy nie dotykać się bez zgody swojego tatusia, okay Gun? " Ręka Offa delikatnie gładziła pośladki młodszego kiedy zaczął ustalać zasady...
Gun naprawdę chciał go powstrzymać, ale pewnego razu kiedy próbował to zrobić, liczba klapsów została podwojona. Doskonale też wiedział, że uderzenia Offa nigdy nie są delikatne, a w szczególności kiedy jest wkurzony tak jak teraz. Opuścił więc głowę z pokorą czekając na odbycie kary.
~ klaps 1
"Ahh przepraszam Tatusiu"
~ klaps 2
"Przepraszam Tatusiu, proszę przestań"
"Próbujesz mnie powstrzymać tak? Myślisz, że nie zrobiłeś dzisiaj nic złego?" Off odpowiedział mu szorstko
~ klaps 3
"Ahhhhhhhhh"
~ klaps 4
"Nie słyszę Cię Gun, sam sobie to utrudniasz"
~ klaps 5
"Przepraszam Ta... Tatusiu"
~ klaps 6
"Przepraszam Tatusiu. Gun zrobił źle"
~ klaps 7
"Prze... Przepraszam Tatusiu pro... Proszę wybacz Gunowi"
~ klaps 8
"T... Tatusiu przepraszam Ahhhhhh naprawdę przepraszam"
~ Klapsy 9 i 10 były ostrzejsze i silniejsze od pozostałych i sprawiły, że Gun wił się na kocu z bólu. Jego pośladki były czerwone i spuchnięte od uderzeń. Kiedy Off usłyszał jak Gun zanosi się płaczem, zaprzestał swoich czynów.
Zdjął zasłaniającą mu oczy przepaskę i zaczął pieścić jego pupę, lecz niespodziewanie uderzył w nią po raz kolejny. Odgłos mocnego klapsa odbijał się głośnym echem, a Gun wpadł w jego ramiona"
"To było moje ostatnie ostrzeżenie Gun. Lepiej żebyś zapamiętał wszystko, co wydarzy się dzisiejszej nocy."
Przez chwilę Gun był zdezorientowany myśląć, że jego kara dobiegła właśnie końca. Mylił się jednak co do tego, gdyż w rzeczywistości ona dopiero się zaczęła..."
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro