Sklep
Nighmare łatwo dał rade wytumaczyć sie z tej wycieraczki powiedział że pies sie kręcił w pobliżu ciongle sie bał no ale w końcu musiał wyjść i coś do jedzenia kupić powietszem sie nie naje wzioł dupe w troki i poszedł do sklepu znowu usłyszał głosy
@niksia316 - Nightmare jeżeli go spodkasz to go uduś I tyle XD
Autorka - Ona ma racje jesteś kuźwa Koszmarem Nie?!
N - Ehh myślicie że nie prubowałem go uduśić czy rozerwać w puł?!
Raz tak było że ze złości złapałem go mackami ale Yhh! Dreamm mi przeszkodził sondzi że pszesadzam i miałem mu obiecać że jusz nigdy nikogo nie skszywdze!
Autorka - To co zamierzasz srać pszez cały czas na wycieraczki? W końcu sie skapną że tu nie ma psuw!
N - Dobra to jusz jest dziwne narpiew słysze ciebie a potem jeszcze kolejny głos ja Świruje!!
Autorka - Tia dobrze że zauwarzyłeś wiesz
*Kiedy Nighmare tak szedł przed nim ukazał sie Blue szedł w te samą strone co on*
Blue - O witaj Nighmare!
Autorka - O Jagudka!
Nighmare - To ty go znasz?
Autorka - No jasne ja znam karzdego!
Nighmare - Nawet Inka?
Autorka - Yep!
* Nighmare Nie zdawał sobie sprawy że gadał do Lampy ulicznej a Blue patszył na niego jak na świra nawet nie tylko on inni tesz *
Blue - Emm Nighmare czy ty rozmawiasz z tą lampą
Wskazał palcem na Lampe uliczną
Nighmare - Co? Nie no coś ty nie jestem Świrnięty!
Blue - Oh to dobrze
Nighmare - Gadam z głosami!
*Blue spojrzał sie na niego jak na Psychola*
Autorka - To teras dałeś popis *Klaszcze*
Nighmare - Jak ty klaszczesz pszeciesz cie nie ma!!
Blue - Emm to ja jusz może ten ymm pujde?
Nighmare - Nie poczekaj! Widzicie co robicie przezwas ma mnie za świra!!! * Drze ryja na Lampe*
Blue - J-ja naprawde musze jusz uciekać to pa!! * Spiepsza gdzie Piepsz Roście*
Nighmare - No super Blue ma mnie za Świra Psycholog tak samo i jeszcze mój Brat!
Autorka - Sorkii!
Nighmare - Ehh nie warzne!
* Nighmare wszedł do sklepu i zaczoł pszeglondać pułki po koleji *
N - Drzem Czekolada Cross Chle- ...
Cross - Weś mnie Senpai dziś specjalna zniszka!! *Skacze na Nighmara i dziko go całuje*
*Nightmer z całych sił prubuje go odepchnąć w końcu mu sie udaje zostawia wuzek i spiepsza ze sklepu*
* Wyjmuje telefon i dzwoni na Policje*
Policjant - Tu komenda Wiejska w czym możemy pomuc?
N - Napadnięto mnie!!
Policjant - Nightmar czy to ty?
N - Tak to Ja!!
Policjant - Jeśli znowu chodzi o porwanie chomika to-
N - Tu chodzi o Gwałt!! Prawie mnie zgwałcił!!!
Policjant - Chodzi znowu o Crossa tak? *Westchnięcie*
N - Tak!!
Policjant - *Rozłączył sie*
Nightmare - Serioo?!!
*Wybiera numer do Dreamma*
Dreamm - Night to tu?
N - Tak to ja bracie
Dreamm - Coś sie stało?
N - Możesz zrobić mi zakupy i przywieść? Jestem jagby zajęty
Dreamm - Jasne napisz mi co mam ci kupić
*Pisze do Dreamma liste zakupuw po czym wysyła*
Autorka - To se zakupy zrobiliśmy
N - Nie gadaj do mnie pszy innych myślą że jestem Jebnięty!!
Autorka - Ok Ok uspokuj sie!
Nightmer wrucił do domu po czym go pszeszukał nigdzie nie było Crossa położył sie do łuszka*
Cross - Branoc My Sanpai!
*Obioł go w pasie*
Nightmare - Co kurwa ja mam zrobić byś sie odpierdolił no?!!!
Cross - Oj czemu mi szansy nie dasz? Bym ci gotował i spszątał i Piepszył co noc Raj normalnie!
N - Spierdalaj!!
Cross - Za całusa!!
Nightmare - Nie ma mowy!
Cross - A w policzek *Wskazał na policzek *
N - Tylko jeden w policzek i spierdalasz mi z tąd?!
Cross - Tak!!
* Jusz chciał go pocałować w polik z obrzydzeniem ale Cross sie obrucił i go pocałował w usta po czym sie na noego żucił zaczoł go wsysać jak Pijawka Nightmar był jusz cały fioletowy bo nie mugł oddychać*
* W końcu udało mu sie odepchnąć Crossa po czym zaczerpnąć powietsza wzioł go mackami i wyjebał pszez okno *
N - Nigdy Więcej!!!
*Skulił sie w koncie i zaczoł wariować*
Autorka
No to tyle Narazie
X""D Papatki!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro