|23|
Z wczorajszego wieczora nie pamiętam zbyt wiele. Nie wiem co dokładnie robiłem, ale na moje szczęście Yoongi ma bardzo mocny sen i mało co jest w stanie go obudzić.
Rano po śniadaniu wszyscy siedzieli w salonie. To znaczy brakowało tylko mnie. Postanowiłem wykorzystać to, by wcielić plan w życie.
Szkoda tylko, że nie przewidziałem jednego. Mianowicie kłótni Tae z Jiminem. Stałem na schodach, będąc w szoku i przysłuchiwałem się sprzeczce.
Po kilku minutach zrozumiałem, że chłopaki sprzeczali się o mnie. Jimin twierdził, że Tae za dużo gada o mnie i że poświeca mi zbyt wiele uwagi. Tu nie mogłem się z nim zgodzić, bo jakoś tego nie odczuwałem.
Wszedłem do salonu, wcześniej ustalając sobie, że przesunę plan na jutro.
Chłopakom, którzy się przed chwilą kłócili, chyba zrobiło się niezręcznie, bo umilkli, a Tae jedynie powiedział, że porozmawiają sobie później.
Spędziłem z wszystkimi czas do południa, a później Tae zaproponował mi wspólny spacer. Gdy usłyszałem tę propozycję omal nie zacząłem skakać i piszczeć. Nareszcie spędzę z nim trochę czasu sam na sam!
Wiem, że to niby tylko spacer, ale idę ubrać się w moje najmodniejsze ubrania. Hehe, przecież trzeba zrobić dobre wrażenie, nie?
Tak przy okazji dopiero zorientowałem się, że nie zażywałem dziś "dodatkowych" tabletek. Trudno. Nadrobię to.
~Jungkook
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro