Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 19

"Bad Guys + Fresh = Chaos"

*Time Skip - 30 minut później*

Gadam już dłuższy czas z Geno i Reaperem. Na moje szczęście Fresh się uczepił Dusta. Współczuję mu trochę bo widzę po jego minę że nie jest z tego powodu uradowany..

- Czy każda osoba, która rozmawia z Freshem ma minę jak Dust? - spytałem Geno

- Em.. Nie licząc mnie i Errora to tak. A czemu pytasz? - zapytał

- Z ciekawości.. - odpowiedziałem, a po chwili dodałem - A może by tak uratować Dusta? - oni na mnie spojrzeli

- Jeśli Ci na nim zależy, to go ratuj - stwierdził Reap

Więc wstałem i podszedłem do Errora, Pyłu i Fresha. Nie śpieszyło mi się do nich.

- I w ten sposób moje jakże radykalno-super duper brochale są moimi super kosmiczno-nieziemskimi brochalami! - mówił Fresh

- Em.. Dust.. Możemy pogadać? - spytałem trochę nieśmiało

- TAK! BIERZ MNIE! - krzyknął Dust

- Yo, radykalny ziomku! To nie brzmiało jakoś wielce cool.. - stwierdził Fresh, a po chwili dodał - Hm.. Wiesz co mój wspaniały super bro?

- Nie i nie chce wiedzieć! - odpowiedział mu Dusty..

- A otóż mój bracholu... - czekaj.. Przestałem słuchać innych na chwilę

Czy ja właśnie w swojej głowie nazwałem tego idiotę przede mną Dusty?.. Fresh ma na mnie złe działanie... Z moich myśli wyrwał mnie ten chodzący neon, ponieważ mnie wziął na ramię..

- NA IMPREZĘ RADYKALNE BRACHOLE! - krzyknął neon

- Cz-Czekaj! P-Puść mnie! - powiedziałem ale miał mnie gdzieś

*Time Skip - Po ok. godzinie imprezy*

- Jeśli masz tak na co dzień to współczuję Asy.. - stwierdził Geno

Ogółem siedzę w bazię chłopaków z Geno. Ktoś by się spytał: "Ale jak z Geno? Przecież on nie wychodzi ze swojego Ekranu Ładowania!" No otóż Reap mu coś dał że może wyjść, a on sam założył jakiś naszyjnik by nikogo nie zabić.

Ale wracając siedzę z Geno. Chłopaki.. Eh.. No Horror i Cross już się połamali, Fresh z Errorem siedzą na żyrandolu...

- Bujamy brachol! - krzyknął Fresh

- Co spadnie pierwsze? Oni czy żyrandol, jak sądzisz Asy? - zapytał mnie mój towarzysz

- Em.. - miałem odpowiadać ale spadł żyrandol - Zdecydowanie żyrandol - Geno się tylko zaśmiał na moje słowa.

Wracając. Nightmare pije kawę i jest trzeźwy, a Dust z Reapem już od 40 minut siedzą w łazience... 

- Zabijcie mnie.. Znowu muszę ich zawijać bandażami... I jeszcze powiesić żyrandol...

-----------------------------------------------------------

Maraton 3/9

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro