Prolog
Macie czasem uczucie, że nie pasujecie do reszty świata? Ja mam. Ale gdzie moje maniery. Mam na imię Liliana, znajomi mówią mi Lila albo Lilka. Ale jak to jest z tymi znajomymi Lila? No właśnie ja nie mam przyjaciół ani znajomych. Całkiem nie dawno, dobra dawno, bo rok temu (tak, wiem straciłam poczucie czasu) wszyscy, z którymi miałam kontakt się ode mnie odwrócili. Nie stety wiem dlaczego tak się stało. Moja dawna koleżanka zawsze mi wszystkiego zazdrościła. Mój tata dużo zarabiał, bo pracował piętnaście godzin na dobę, a mamy nie miałam, bo nas zostawiła jak miałam dwa latka. Zawsze miałam drogie ubrania i inne rzeczy. Ona nie miała tak dobrze więc postanowiła się na mnie zemścić. Powiedziała wszystkim w szkole, że jestem tanią dziwką i daję dupę za kasę. Nawet wywiesiła takie ogłoszenia na ulicach i stałam się pośmiewiskiem całej wioski (tak, mieszkałam na wsi). Wtedy zaczęła się moja przygoda z depresją.
Gdyby tej szmacie było mało to jeszcze co tydzień robiła nowe ogłoszenia w gazetce szkolnej z kim się ostatnio pieprzyłam.
Pewnie teraz myślicieli, że jestem egoistką, bo przejmuję się takimi sprawami. Ale nie jestem egoistką! Jak sądzę nie chcielibyście aby każdy w waszym miejscu zamieszkania o was plotkował i żeby każdy facet pragnący sexu się za wami uganiał.
Miałam tak dość, że zaczęłam się ciąć. Zaczęło się od nie winnych rys, ale potem to już były ogromne rany. Pewnego razu popełniłam błąd i za mocno wbiłam żyletkę. Czułam tylko ból, a potem była ciemność. Nie wiem kto mnie znalazł, bo rodzeństwa nie mam, a tata był w pracy. Wiem tylko tyle, że jak się obudziłam to leżałam na łóżku szpitalnym. Dostałam skierowanie do psychiatryka.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro