Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Polubiłam cię Jimin

Jimin: Ola pobudka. Na kolację nas wołają.
Ola: Tak chimmy, już wstaje. To chodźmy już.
Jimin: Jak się spało?
Ola: Bardzo dobrze, nadal jestem śpiąca ale dam radę.
Na stołówce
??? : Cześć Jimin a to kto?
Jimin: To jest Ola moja współlokatorka. Olu poznaj..
Ola: Jennie? Jezu to naprawdę ty? Pamiętasz mnie?
Jennie: Ola jezu nie rozpoznałam cię za pierwszym razem. Jezu tęskniłam za tobą. Dobra dosyć czułości jedzmy. Smacznego
Jimin: Smacznego...
Godzina 22.30
Ola: Jimin śpisz?
Jimin: Nie Ola. A co się dzieje? Nie możesz zasnąć?
Ola: Powiedzmy ale tak naprawdę polubiłam cię Jimin. Odkąd tu przyjechałam a teraz idę spać. Dobranoc Chimmy.
Jimin: Dobranoc *szept* Skarbie.
Ranek
Perspektywa Oli
Gdy się obudziłam to jeszcze jimin spał. Jezu jak on słodko śpi aż muszę zrobić zdjęcie na pamiątkę. I cyk i dla mnie.
Jimin: Dzień dobry Ola, jak się spało?
Ola:A bardzo dobrze, a tobie? Jimin? Halo?
Jimin: Mi tak średnio.
Pielęgniarka: Dzień dobry Olu i Jiminie, mam nadzieję, że się polubiliście. A teraz trzeba iść na śniadanie a później pójdźcie na badania.
Ola: Dobrze proszę pani... Jimin wiesz czy jest jakiś sklepik?
Jimin:Chyba jest jeśli pamiętam. Jeśli chcesz to możemy iść po śniadaniu.
Ola: Pójdźmy już na śniadanie bo jestem taka głodna.
Jimin: Idziemy. Błagam, że będzie coś smacznego...!
Perspektywa Jimina
Gdy wzięliśmy śniadanie i zjedliśmy wspólnie to poszliśmy do małego sklepiku kupić coś dla siebie. Nagle z myśli wywarła głos Oli
Ola: Coś bierzesz jimin?
Jimin: Po proszę dwa tytonie i lizaka.
Ola: Dziękujemy. Ty palisz?
Jimin:Czasami a co chcesz spróbować wieczorem?
Ola: No mogę spróbować... A teraz chodź musimy to schować. I idziemy na badania
Po badaniach
Lekarz: No Jimin jestem z ciebie bardzo dumny twój stan poprawił się. A co do ciebie Olu już trochę lepiej.
To ja już uciekam, miłego popołudnia pacjenci
Jimin: Do widzenia... Ola nie będzie Ci nic nie przeszkadzało jak pójdę spać?
Ola: Nie, spokojnie jimin a ja za ten czas porysuje
Jimin: Dobranoc Ola
Ola: Dobranoc Chimmy
Perspektywa Oli
Gdy Jimin zasnął zaczęłam rysować go nie wiem dlaczego ale za chciało mi się. Rysunek skończyłam po dwóch godzinach a efekt jest świetny
Rysunek

Jimin: Witaj ponowie Ola, i jak tam rysunek?
Ola: Akurat skończyłam jimin, a jak się spało?
Jimin: Trochę źle ale nie żałuję. A mogę spojrzeć na rysunek?
Ola: Skoro chcesz. I jak ładny? Nie miałam pomysłu co narysować.
Jimin: Ładny? Ładny!? Przecież to arcydzieło Ola. Masz wielki talent do rysowania
Ola: Oj tam wielki talent... Chodźmy już na obiad... *traci równowage*
Jimin: Ola!? Co się dzieje?! Hej! Hej! Ola!
Pielęgniarka: Co się dzieje?! Ola nie trać przytomności. Poczekaj tu ja pójdę po lekarza. Panie doktorze Pacjentka zemdlała!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nie! Dobra idę spać! Dobranoc ❤️❤️



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro