Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

rozdział 2

Tak więc po miesiącu zaprzyjaźniłyśmy się.

(Jestem trochę zacofana więc no)

Rozpoczęła się moda na wszystkie Facebooki i tym podobne.

Dlatego że Vanessa założyła jako pierwsza nie chciałam być gorsza więc zalożyłam Messenger'a. Tak tylko .

-Masz FB czy tylko Messenger'a?-Zapytała się mnie drugiego dnia w szkole.
-No messa przecież wiesz że mi nie pozwolili na Facebooka.-Po czym moja przyjaciółka się zaśmiała. Więc ja też , żeby nie było głupio.

Poszłyśmy do klasy na lekcje Historii, było tak nudno... zresztą jak zwykle.

W pewnym momencie zobaczyłam jak przyjaciółka szczerzy się do telefonu. Dlatego że jestem ciekawska, musiałam zobaczyć z kim pisze. Parsknełam śmiechem.

-Serio piszesz z Jasonem?- Powiedziałam dusząc się prawie śmiechem.
-Właśnie... cho do kibla mam sprawę.
Gdy już doszłyśmy do niego usiadłysmy na parapecie.

-No gadaj bo chce iść do sklepiku po gumy.
-Wyznaliśmy sobie miłość, ale zdecydowaliśmy że narazie jesteśmy za młodzi i się przyjaźnimy.

Zszokowałam się tą informacją załapałam się za parapet żeby nie upaść.... ze śmiechu.
-No nie gadaj -udawałam przejętą -i co dalej?

-Nooo.... - powiedziała zmieszana Vanessa.- pytałam się go czy chodziłby z tobą.

-I co ci odpisał?- pytałam zaciekawiona.
- że takie nieeeeee dużymi literami.

W tym momencie cała moja radość z życia minęła.

                           *************

Po szkole załapałam za telefon i rozwaliłam się na łóżku. Okej. Wdech. Wydech. Wdech...


Ja : Hejjjka

Jason : Hej

Ja : Cr?

Jason : Piszę z Vanessą A Ty?

W tym momencie zrobiłam się wściekła. Jeszcze nigdy nie byłam tak zazdrosna o moją najlepszą przyjaciółkę.

Chciałam zrobić wszystko żeby on mnie polubił i przestał z nią pisać... Wtedy już wiedziałam że mam na niego obsesję...

odpisałam:

Ja: Ogl yt. -  Chciałam wyjść taka cool ale chyba coś mi nie wyszło.

Jason: Ok, nieprzeszkadzam.

W tym momencie spadłam z łóżka i zaczęłam piszecie ze szczęścia -Taka mała obsesja hihi. MAŁA...

Odpisałam w końcu:

Ja: Nie przeszkadzasz mi

Jason: Ok.

Właśnie tak wygląda pierwsza rozmowa wirtualna z crushem. BARDZO SŁOWNA.

                     *****************
              Drugi rozdział XD wow

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro