🇧🇾rozdział 8🇧🇾
Per. Rosji
Co ja narobiłem... Boże... Ale że mnie debil. Jak ja mogłem chcieć to zrobić... Głupi alkohol.
I wtedy zobaczyłem wyraźnie zmieszanego Ame schodzącego po schodach.
Wyszeptał tylko:
-Cześć...
A ja też mu szybko odpowiedziałem
-Priviet... Ame...
-Tak?-odpowiedział mi Ameryka
-Ame... Ja... Przepraszam za wczoraj... Nie chciałem... Ja byłem pijany...
-nic się nie stało Rosja... Rozumiem... To tak przypadkiem... ale...- powiedział niepewnie Ame
-Ale...?-wyszeptałem
-Jak chcesz to zrobić to zróbmy to na trzeźwo...-z trudem wyszeptał Ame
-Oh... Spoko...-powiedziałem
A Ame zrobił się cały czerwony więc spytałem:
-Co?
-S-Spoko?-powiedział Ame
I sobie uświadomiłem co tak naprawdę powiedziałem i krzyknąłem:
-O BOŻE SORY! To nie miało mieć takiego znaczenia!!!!
A Ame tylko zaczął się śmiać, ja się tylko uśmiechnąłem z zażenowaniem na twarzy.
I wtedy zeszła Białoruś i krzyknęła:
-Jej!!!!! Dziś jadę na obóz!!!! (≧▽≦) JITTTTT!!
-Pff- zaśmiałem się
I zapytałem:
-Spakowana masz wszystko?
-No a jak inaczej UwU-odpowiedziała
-To o 10 przyjedzie po Ciebie Japonia z Polską i Ukrainą?-zapytałem
-Dokładnie UwU-powiedziała
I wtedy usłyszałem:
-Rosjaaaaaaaaaaa -v-...?
-O nie...
-O TAK
-Co się dzieje ;-; -zapytał Ame
-Tradycja...-odpowiedziałen sucho -,-
-No dawaj Rosja!!!!-krzyknęła Białoruś
-Ugh... Spoko... -n-
Uwaga (i tu mi w słowach podpowiedziało "pedofile" xDDD, będę mieć z tego bekę xD)
TO JESZCZE RAZ
Uwaga (znowu xD) ta piosenka jest wymyślona przeze mnie 👌UwU👌
R: Ja kocham Ciebie -v-
B: A ja Ciebie też UwU
R: Ty jest siostrą, a ja bratem UwU
B: Jednak ja jestem najmłodsza, a ty najstarszy
R i B: Tak czy siak bardzo się kochamy!!! UwU
Woooooo!!!!
Ame zaczął klaskać o się śmiać
-Dziękuję, dziękuję oh! Nie trzeba UwU-powiedziała Białoruś
Popatrzyłem się na nią, a ona na telefon i była już 9:50
-O JEZU!!!-krzyknęła
-Dobra ja idę po walizkę!
-Okey...-odpowiedziałem
I popatrzyłem na Ame... Jego uśmiech jest taki słodki...
-Fajnie mieć taką siostrę ^^-powiedział Ame
-Zajebiście -v- -odpowiedziałem
-Heh... Ja z Kanadą kiedyś mieliśmy tradycje, ale teraz już je olewamy -v-
-Oh... To szkoda-powiedziałem
-E tam... Trudno się mówi -v-
Uśmiechnąłem się i wtedy zeszła Białoruś, przytuliła Ame i byłem z tego powodu strasznie obużony i trochę zazdrosny
Wziąłem Amerykę na ręce i powiedziałem
-MOJE...
Ame zrobił się cały czerwony i się przytulił, kiedy to zrobił ja też zrobiłem się czerwony... (。ノω\。)
Białoruś potem przytuliła mnie i powiedziała
-Tylko jak wrzucę to nie chce, żeby Ame był u ciąży ok? ಡ ͜ ʖ ಡ
-Niech ktoś mnie zabije...- powiedziałem cały czerwony naciągając uszatkę na twarz
A Ame się wtulił w moją koszulkę
-Dobrze to ja jadę papa!!!
-Pa!- krzyknąłem
-Bay! Bay! ^^-powiedział Ame
-Tylko grzecznie papa!
I Białoruś pojechała...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro