Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Epilog

Na balkonie stał ubrany na czarno mężczyzna, obserwujący bawiących się poniżej ludzi i kosmitów. Prychnął. Śmieją się i bawią, nie mając pojęcia, co nadchodzi. I dobrze. Utkwił wzrok w bliźniakach Laufeyson. To oni byli jego celem. Może jeszcze nie teraz, ale za parę miesięcy, lat...
Taaak. Plan był idealny.
- Hej! Kim jesteś i co tu robisz?! Odpowiadaj! - obrócił się wolno do krzyczącego strażnika. Ten widząc jego twarz, wytrzeszczył oczy. - Ty~ - nie dokończył, bo mężczyzna uniósł dłoń. Nagle z ciało strażnika uniosło się nad ziemię. Czarnowłosy zacisnął dłoń w pięść. Lewitujący wydał z siebie pełne bólu stęknięcie i upadł na podłogę. Martwy. 

Ci, którzy przeżyją, sami popełnią samobójstwo, widząc, co się stało.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro