Pierwsze wrażenie
Kiedy konczyłam jeść, usłyszałam dzwonek do drzwi i ruszyłam otworzyć. Moim oczom ukazała się dziewczyna, około 1,70m wzrostu, czerwone włosy, piękne, skośne oczy i przemiły uśmiech. Miała na sobie różowe conversy, czarne jeansy, miętowy t-shirt i czarne okulary.
-Hej. Jestem Lee Yu Min i mieszkam obok. Miło mi Cię poznać.
-Cześć. Nazywam się Kim Lin Soo i nie dawno się w prowadzilam.
-Przejdziemy się po okolicy?- zapytała Min.
- Dobrze. Wejdź i zaczekaj, a ja tylko się przebiorę.
Kiedy przytaknęła, ruszyłam do swojego pokoju. Zdecydowałam się na czarne rurki z przetarciami na kolanach, biały sweterek i tęczowe Vansy. Wzięłam pierwszą lepszą torebkę i spakowałam do niej telefon, chusteczki oraz portfel. Zeszłam na dół gotowa i wyszłyśmy. Zamknęłam dom i podążyłam za nową przyjaciółką.
-Długo tak jeszcze pójdziemy? -zapytałam, siadając na najbliższej ławce.
-Nie. Jeszcze kilka minut i będziemy w centrum. -rzekła pociągając mnie za rękę.
Wkrótce stałyśmy przed wielką galerią. Nie czekając, weszliśmy do niej i pierwsze co to skierowałyśmy się na bubble tea. Po wypiciu swoich napoi, weszłyśmy do pierwszego sklepu, jak się okazało z ubraniami. Kupiłyśmy sobie takie same ciuchy, czyli rozkloszowaną czarną spódnicę i czarne t-shirt z logiem, jak się później okazało, naszego ulubionego zespołu, czyli BTS. Pochodziłyśmy jeszcze trochę, kupując kilka drobiazgów. Zmęczone, usiadłyśmy na przystanku, by po jakimś czasie wsiąść do autobusu. Wróciłyśmy i skierowałyśmy się do mojego i dziadków domu. Położyłyśmy się na łóżku i zabiegając laptopa, postanowiłyśmy przejrzeć Internet. Dowiedziałyśmy się, że w naszej okolicy za niedługo odbędzie się koncert Bangtan Boys, dlatego pomimo braku sił, pobiegłyśmy do punktu zakupu biletów. Niestety, na miejscu zobaczyliśmy tłum fanek. Nie chcąc być wredne, stanęliśmy w kolejce. Właśnie podchodziłyśmy do okienka, kiedy pani sprzedawczyni powiedziała, że biletów już nie ma. Zasmucone odwrocilysmy się i zaczęliśmy się kierować w drogę powrotną. Miałyśmy wychodzić na główną drogę, kiedy usłyszałyśmy jak ktoś woła. Odwróciłyśmy się, a przed nami stanął mężczyzna w średnim wieku.
-Dziękuję że za czekałyście. To dla was i nie pytajcie od kogo. Wystarczy, że przyjdziecie tutaj za dwa tygodnie o godzinie 16. -rzekł i oddalił się.
Zdziwione wróciłyśmy do domu i dopiero w moim pokoju otworzyłyśmy koperty. To, co zobaczyłyśmy, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. W środku znajdowały się bilety, na koncert oraz wejściówki za kulisy! Zaczęłyśmy skakać z radości po całym pokoju. Błyłśmy tak podekscytowany, że postanowiłyśmy urządzić nocowanie. Min poszła tylko po swoje rzeczy, a ja w międzyczasie zadzwoniłam do babci, aby przywiozła jakieś chipsy, napoje i dużo słodyczy. Domyśliła się o co chodzi, po czym pożegnałyśmy się. Babcia się rozłączyła, a ja szybko przygotowałam pokój na przyjęcie gościa i po jakimś czasie do domu weszła babcia z moją przyjaciółką. Podziękowałam za łakocie, po czym ruszyłyśmy na górę.
________
________________
Hejka!
Przebywam do was z kolejnym rozdzialem. Zaczęło się już coś dziać, bo dziewczyny idą na koncert BTS!!! Zostały dwa tygodnie, a co się wydarzy.... to się dowiecie, czytając kolejne rozdziały.
Pozdrawiam
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro